- To absolutnie nie będzie blokada, bo takiej nie możemy według prawa zorganizować. Po prostu pojedziemy autostradą z prędkością dopuszczalną, dostosowaną do panujących warunków pogodowych, czyli z pewnością 40-50 km na godzinę, co de facto może sparaliżować autostradę - tłumaczy Mateusz Kaczmarczyk, jeden z organizatorów protestu.
Na węźle Sośnica chcą się połączyć z kierowcami z Gliwic, którzy robią podobny protest. Razem pojadą do Katowic. Tam być może zostanie zorganizowany przejazd przez miasto.
Zbiórka rybnickich kierowców o godzinie 12 na parkingu Macro. Wyjazd pół godziny później, na Żory, a potem na A1.
Komentarze