20033106
20033106


Z okazji skorzystali więc nie tylko dzieci i młodzież. Wielkie szaleństwo rozpoczęło się w samo południe, gdy pierwsza grupa odważnych zanurkowała w basenie. Młodzi i starzy byli w swoim żywiole. Błoto fruwało wkoło, trafiając w tłum gapiów siedzących na skarpie. Każdy, kto zanadto zbliżył się do harcujących w mazi, miał szansę zostać wciągniętym do środka. Przekonał się o tym osobiście prezes Andrzej Sośnierz. Kiedy grupa młodzieży skończyła z taplaniem prezesa, wyjściowy garnitur, koszula i krawat nie nadawały się już nawet do prania.- Tam dopiero można mieć wyobrażenie, jak to jest w bagnie, ale osobiście zachęcam do spróbowania. Ciepło, które dzisiaj panuje, sprawia, że nie czeka nas szok termiczny. Jedyny problem to taki, że ciężko jest z tego wyjść. Na pewno jest to zabawa dla silnych - dzielił się po wyjściu z błota Andrzej Sośnierz. Przez cały czas imprezy trwał konkurs poezji błotnej, a wierszyki w stylu „Kto raz wejdzie do błota, tego najdzie ochota” odczytywał prowadzący błotne igraszki aktor teatru Korez Mirosław Najnert. Po wyczołganiu się z „marasu” na „ciaproków” czekał wąż z wodą. Co odważniejsi gnali na polanę, gdzie z wężami czekali strażacy. Po wstępnej kąpieli każdy mógł skorzystać ze specjalnie przygotowanych pryszniców. Organizatorzy wśród błotnych konkursów przygotowali m.in. wybory największego chudowskiego ciaproka oraz błotne bitwy dla odważnych. O muzyczną stronę imprezy zadbała kobiórska grupa Dzioło. Pierwsza w Polsce błotna impreza trwała do późnych godzin wieczornych.W związku z ogromnym zainteresowaniem Świętem Błota organizatorzy zapowiedzieli, że w przyszłym roku będzie więcej basenów z różnymi rodzajami błota. Już 1, 2 i 3 sierpnia Chudów zaprasza na kolejne festyny, tym razem na stadionie Gwiazdy. Natomiast 9-10 sierpnia na chudowskim zamku odbędzie się kolejny Jarmark Średniowieczny.

Komentarze

Dodaj komentarz