Patrycja Pochel w dniu porodu sięgnęła po gaz / Ireneusz Stajer
Patrycja Pochel w dniu porodu sięgnęła po gaz / Ireneusz Stajer

Już ponad 30 pacjentek oddziału ginekologiczno-położniczego żorskiego szpitala skorzystało ze znieczulenia za pomocą gazu rozweselającego. To nowinka medyczna, którą z powodzeniem stosuje się w trakcie porodu dla łagodzenia bólu. Preparat ten jest bardzo drogi, ale w żorskiej placówce ordynowany bezpłatnie. – Podtlenek azotu zmieszany w odpowiednich proporcjach z tlenem jest całkowicie bezpieczny dla zdrowia kobiety i dziecka. Uśmierza ból, ponieważ uwalnia w mózgu feromony serotoniny, nazywanej hormonem szczęścia – mówi doktor Wiesław Koper, ordynator oddziału. Rodząca głęboko wdycha gaz za pomocą ustnika z dużej butli, którą przystawia się do jej łóżka. Trzyma ustnik w ręku, sama dozując dawki specyfiku.
Jak wyjaśnia doktor Koper, poziom znieczulenia jest sprawą indywidualną. W przypadku jednych osób uśmierza ból bardziej, w przypadku innych mniej. Jeśli można mówić o jakichkolwiek skutkach ubocznych, to jedynie takich, że na chwilę zmienia się głos, poza tym każdemu chce się śmiać i ma bardzo dobry nastrój. – Czuję się świetnie – uśmiecha się Patrycja Pochel z Orzesza, która, czekając na przyjście na świat swojej córeczki, skorzystała z gazu rozweselającego. – Czekam też na męża. Mam nadzieję, że zdąży. To przecież nasze pierwsze dziecko, dziewczynka będzie miała na imię Alicja – dodaje. Po użyciu specyfiku czujemy się jak po dobrym szampanie. Z tą różnicą, że w tym przypadku nie ma przeciwwskazań do prowadzenia samochodu. Gaz szybko ulatnia się bowiem z organizmu i nie ogranicza percepcji.
Do niedawna, jak pisały również "Nowiny", bóle porodowe uśmierzano jedynie za pomocą tzw. znieczulenia zewnątrzoponowego, które wiąże się z zastrzykiem w kręgosłup, w dodatku nie zawsze można je zastosować. Poza tym jeśli nie ma przeciwwskazań, trzeba odczekać do odpowiedniej chwili, żeby nie zatrzymać procesu rodzenia, o czym dobrze wie każda matka. Gazu rozweselającego pod medyczną nazwą entonox do znieczulania bólów porodowych po raz pierwszy użyto kilka lat temu w Anglii. W Polsce jako pierwszy zastosował go przed niespełna dwoma laty profesor Ryszard Poręba, szef klinicznego oddziału ginekologii i położnictwa w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Tychach, a także prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego. Jako pierwszy w naszym regionie po tę metodę sięgnął natomiast szpital żorski.
Jak wyjaśnił nam pan profesor, podtlenek azotu jest znany od bardzo dawna. Bezpieczny dla naszego zdrowia jest wtedy, gdy używa się go w odpowiednich proporcjach z tlenem dwucząsteczkowym. Chodzi o to, że jednego i drugiego musi być tyle samo, czyli proporcja wynosi jeden do jeden. – Usilnie zabiegałem o sprowadzenie entonoksu do kraju, by ulżyć przyszłym mamom w czasie porodu – powiedział nam profesor. Dodał, że preparat ten jest bardzo potrzebny również dlatego, że w Polsce mamy zbyt mało anestezjologów zajmujących się tradycyjnym znieczulaniem, tymczasem w kraju istnieje aż 407 wszystkich oddziałów ginekologiczno-położniczych. Gaz rozweselający może zrównoważyć ten niedobór. Entonox może być również stosowany podczas drobnych zabiegów chirurgicznych. Dzięki swym właściwościom trafia do kolejnych polskich szpitali.

4

Komentarze

  • sąsiadka Emila POCO RODZIC JAK ZARAZ DO 10 lutego 2012 17:14POCO RODZIC JAK ZARAZ DO PIECA SIĘ WRZUCA ?MNIEJ BOLI SKROBANKA,TAK WYCZYTAŁAM W INTERNECIE .
  • Marta Wawoczny Co wy wiecie o rodzeniu.Kiedyś Ślązaczka kopiąc ziemniaki 10 lutego 2012 17:11rodziła i nadal ziemniaki kopała.Teraz to paniusie by chciały żeby nie bolało.
  • nikt Cudowny oddział, cudowny personel. 10 lutego 2012 15:47Cudowny oddział, cudowny personel.
  • K.Zory Pani Położna 10 lutego 2012 11:30Pani Połozna która również jest na zdjęciu - to cud Kobieta. Pomogła mi przy porodzie. Wiele cierpliwości ma w sobie, i jest na tym miejscu zapewne z powołania! Pozdrawiam.

Dodaj komentarz