Dwa karne w meczu Przyszłości

Górnicy, zgodnie z oczekiwaniami, okazali się trudniejszym przeciwnikiem niż tydzień temu zespół z Bogdanowic. Sparing pokazał, że aspiracje piłkarzy Wesołej na awans do III ligi są uzasadnione. W 35. minucie po błędzie w rozegraniu zawodników Górnika, Przyszłość przeprowadziła szybką kontrę zakończoną faulem na środku pola karnego. Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował jedenastkę. Jej skutecznym egzekutorem był niezawodny Robert Żbikowski.
Rogowianie nie utrzymali korzystnego wyniku do końcowego gwizdka sędziego. Na pięć minut przed końcem meczu gospodarze wyrównali też z rzutu karnego. Piotra Pasia pokonał Koulaty Thiam.
W sobotę (11 lutego) podopieczni trenera Tomasza Sosny zagrają z czwartoligowym Naprzodem Rydułtowy.

Komentarze

Dodaj komentarz