– Nie wiem, dlaczego nie wezwałam lekarza, nie wiem, dlaczego nie szukałam pomocy po śmierci dziecka. Nie wiem, dlaczego zdecydowałam się spalić jego zwłoki – zeznawała w wodzisławskiej prokuraturze kobieta mieszkająca w sołectwie Osiny w gminie Gorzyce.
Magdalena P. ma już trójkę dzieci. Czwartego dziecka nie chciała ani ona, ani jej mąż pracujący na stałe w Holandii. Kobieta twierdzi, że o ciąży nie wiedział nikt z rodziny. Dziecko przyszło na świat w domu – za ścianą spały dzieci, a piętro niżej teściowie kobiety i jej szwagier. Nikt nic nie słyszał.
Prokuratorzy postawili kobiecie zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Grozi jej od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Magdalena P. prawdopodobnie jeszcze dziś wróci do domu. Prokuratura uznała, że nie ma konieczności stosowania żadnego środka zapobiegawczego.
O sprawie będziemy na bieżąco informowali w portalu www.nowiny.rybnik.pl, a także w Tygodniku Regionalnym "Nowiny".
Komentarze