Ryszard Wieczorek / Dominik Gajda
Ryszard Wieczorek / Dominik Gajda

 

Drużyna Energetyka ROW Rybnik ma za sobą miesiąc przygotowań do rundy wiosennej. Jak Pan oceni ten okres?

Oceniając miesiąc przygotowań, można tego dokonać w kilku kategoriach. Patrząc na naszą grę w sparingach, to w pierwszych trzech wyglądało to bardzo dobrze. Gorzej było w Jastrzębiu. Zagraliśmy słabo, a nawet bardzo słabo. Szczególnie w pierwszej połowie. Biorę jednak poprawkę na ciężkie warunki, w jakich rozgrywany był ten mecz. Przed nami obóz w Kamieniu i zawodnicy w podświadomości chyba byli ostrożni, nie chcąc nabawić się kontuzji przed jego rozpoczęciem.

W spotkaniach sparingowych ROW imponuje skutecznością. Czym można wytłumaczyć to, że w czterech meczach zdobyliście aż 22 gole?
Rzeczywiście strzelamy dużo bramek. Myślę, że to wynika z przyjętej przez nas filozofii gry. Chcemy grać do przodu, odważnie zachowując przy tym pewne zasady związane ze skróceniem pola gry, asekuracją. Chcemy strzelać dużo goli i grać efektownie. Widzę dużą rywalizację o miejsce w podstawowym składzie i ta rywalizacja powoduje, że zawodnicy w każdym sparingu daję z siebie wszystko. Gole strzelają Marcin Pontus, Mateusz Szatkowski, Dawid Gajewski czy Jarek Wieczorek. Mam nadzieję, że tak to będzie wyglądało w kolejnych meczach.

Czy kadra Energetyka ROW Rybnik jest już zamknięta?
Od początku mówiłem, że chciałbym mieć kadrę składającą się z 25 zawodników. Tylu jest obecnie i w komplecie będziemy na obozie w Kamieniu. Ważą się losy bramkarza Marcela Nierstenhofera, który szuka klubu i ostatnio był gdzieś na testach. Na razie kontuzja uniemożliwia udział w treningach Bartoszowi Wójcikowi. Obecnie są to dwie niewiadome. Poza tym wszyscy są zdrowi i to ci zawodnicy będą grać wiosną w tej drużynie.

 

Więcej w najnowszym numerze Tygodnika Regionalnego „Nowiny”!

 

Komentarze

Dodaj komentarz