Śląska mowa ojczysta w Chałupkach

W przygranicznych Chałupkach zabrzmiał wczoraj Śląski Język Serca. Znany z codziennej godki, wczoraj wpisał się w obchody Międzynarodowego Dnia Mowy Ojczystej. Uczestnicy spotkania, którzy dzielili się swoimi próbkami literackimi po śląsku, deklarowali, ze dla nich śląski jest właśnie mową ojczystą, wyniesioną z rodzinnego domu.
Utwory po śląsku zaprezentowały Maria Kostrzewa z Tworkowa i Ewelina Sokół-Galwas z Wilchw oraz Jerzy Buczyński z Głożyn i Andrzej Kiełkowski ze Świerklan. Próbkami po śląsku zaczęły się dzielić także osoby, które przybyły posłuchać.
– Śląski zabrzmiał rzeczywiście jako język serca. Zaprezentowana twórczość w ogromnej części niosła niezwykle duży ładunek nostalgii za czasem i Śląskiem zapamiętanym z młodości. Dotykała wielu elementów, z jakich składa się człowieczy los. Ale też przez to rodziły się pytania, które padały, jak np. o to, czy śląski przetrwa w dobie zaawansowanych technologii informacyjnych. Czy internet, SMS-y, telewizja, pomogą, czy też wręcz przeciwnie, zaszkodzą w zachowaniu śląskiego na przyszłość – powiedział nam Janusz Wita, radny wojewódzki z ramienia Ruchu Autonomii Śląska.
Godka ślońsko dzisiaj przeżywa renesans, powstają elementarze, słowniki, śląskie strony internetowe. Po śląsku śpiewają zespoły rockowe, poeci piszą wiersze. Grupa posłów zabiega w Sejmie o uznanie jej za język regionalny.
Wczorajsze spotkanie odbyło się w restauracji Zamek w Chałupkach, zorganizowało je wodzisławsko-żorskie koło RAŚ, a dyskusję prowadził artysta Paweł Polok.

Galeria

9

Komentarze

  • swój Do Helmuta aus Tirol Paweł i Gaweł po slonsku 25 lutego 2012 06:41Nie rozumiem. Jedni krzyczą że SLązoki to nie poloki, swój język mają, zzrzynają ile się da od Polokówj jak w \"Paweł i Gaweł\"
  • Adi Adi 24 lutego 2012 06:50No jo zech je z Jejkowic napewno nimach gorol a jako pisza tak pisza ,,,, pozdrowiom SLONSOKOW !!!
  • bbb Adi i hanys ,z Was 23 lutego 2012 22:08Adi i hanys ,z Was Ślonzoki ja z kozi d... Trómba(rajzyntasza) Ślónzok zawsze pisze sie z wielki litery
  • Anaberg nie ma mie gańba godać po ślońsku 23 lutego 2012 17:15...bo starziki i ojce som radzi, jak dziecia godać poradzi
  • Stary Hanys. hanys do Adi 23 lutego 2012 16:03Adi mosz recht w tym miejscu żech rypnoł feler-widza że dobrze czytosz-wybocz Adi myśla ,żeś tyż ślonzok.
  • Adi Adi 23 lutego 2012 06:58Hej STARY HANYS -- co z ciebie za slonsok kej nie umisz po nimiecku (dupa zes wynios aus Tirol) haha !!!
  • Stary Hanys. czysty hanys do Helmuta aus Tirol 22 lutego 2012 22:12Jak czytom Twoje komentarze to myśla co to z ciebie za patriota-dupa żeś wynios aus Tirol i dużo chcesz godać o śląsku-cza było tu zostać i pokozać co Umiesz.
  • Helmut aus Tirol Paweł i Gaweł po naszymu-czyli po Śląsku. 22 lutego 2012 21:04Owe a wili w jednym familoku żyli.Owe na wiyrchu a Wili na spodku.Owe boł gryfny nie szmyrdoł żodnymu,Wili wyrobioł kejby we stodole.To hond to hazok ciepoł sie ryczkami wreszczoł i gupnoł sztyjc trzaskoł dzwiyrzami.Strzimowoł to Owe ,nareszcie nimoge ,śloz na doł i godo :Wili jo nie strzimia tego.Na to mu Wili odpedzioł :co komu do czego,co czymu do komu-ty pieroński giżdzie jo je w swojim domu.Idzie Owe po schodach durszta medytowac jak sie sam z Wilikiym piyknie porachować.Rano se Wili jeszcze piyknie chrapie ,a sam z gipsdeki coś mu na łeb kapie.Serwoł sie z łożka i ciśnie na gora,klup-klup zawarte ,filuje bez dziura.Owe coż robisz ?-fisze se chytom.Ale mie z gibsdeka na łeb wali.! na to mu Owe odpedzioł :coż komu do czymu,coż czymu do komu-ty pieroński gizdzie jo je w swojim domu.
  • Ober Czyli do Śląskiego języka trzeba będzie innej klawiatury do 22 lutego 2012 20:18komputera.

Dodaj komentarz