26-letni górnik z Marcela nie żyje

 

Górnik pracował w kopalni od trzech lat. To piąta tegoroczna ofiara śmiertelna w polskim górnictwie, a trzecia w kopalniach węgla kamiennego. Poprzednie dwa wypadki miały miejsce pod koniec stycznia i na początku lutego w kopalniach Borynia-Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju i Mysłowice-Wesoła w Mysłowicach.
Do wstrząsu w kopalni Marcel doszło 8 marca około godz. 20.20. Siła tego wstrząsu odpowiadała ok. 3,4 stopniom w skali Richtera. Pod ziemią zawaliło się ok. 70 metrów tzw. przekopu, czyli chodnika wydrążonego w skale poza złożem. Rannych zostało trzech górników, jeden, po opatrzeniu ran, został zwolniony do domu. Najciężej ranny zmarł. Do dyrekcji kopalni wpłynęły informacje o zniszczeniach m.in. z Radlina, Rybnika-Niedobczyc i Marklowic. Było ich około 30.

Komentarze

Dodaj komentarz