Zielony Śląsk na łopatkach

Marek Wystyrk został oskarżony o to, że swoimi opiniami szkodzi przedsiębiorstwu i godzi w jego dobre imię, powodując straty. Sąd jednak nie zgodził się z takim zarzutem i oddalił powództwo. To dalszy ciąg batalii w sprawie odzysku odpadów w Rydułtowach. Sprawa wydaje się nie mieć końca. Przypomnijmy, że mieszkańcy oskarżyli przedsiębiorstwo, iż zatruwa środowisko. Inaczej widzi sprawę Marek Szadurski, który uważa, że został pokonany w nierównej walce. Obecnie firma Zielony Śląsk nie prowadzi już odzysku, nie ma dochodów, więc nie ma też pieniędzy na płacenie kar, a sam Marek Szadurski zrezygnował z funkcji wiceprezesa.
Wygląda na to, że radny Marek Wystyrk w imieniu mieszkańców rozłożył go na łopatki, udaremniając dalszą działalność Zielonego Śląska.
– Korzystny wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach jest dla naszej lokalnej społeczności dowodem na to, iż powinno się brać sprawy w swoje ręce. Prowadząca proces sędzia rozpatrzyła cały kontekst i nie poszła drogą na skróty, wnikliwie badając wszystkie argumenty. Okazuje się, że w dzisiejszych czasach nic tak nie działa skutecznie jak obywatelska postawa w obronie swoich praw – ocenia Marek Wystyrk.

3

Komentarze

  • wodzisławianin Panie Marku gratulacje za taką 23 marca 2012 18:00Panie Marku gratulacje za taką działalność. Mam nadzieję, że mieszkańcy docenia to na jakie szykany się Pan narażał by ich bronić przed tego typu \"firmą\".
  • Kilof Ja mam pytanie do rybnickich radnych.Dlaczego w Rybniku 23 marca 2012 09:52nie zmywa się wodą dróg.Żebyście wiedzieli ile ludzie z tego powodu wdychają szkodliwego świństwa.Nawet za komuny jeździły beczkowozy i zmywały asfalt.
  • Helmut aus Tirol Na zachodzie na śmieciach zarabia się miliony euro .Te 23 marca 2012 09:48pieniądze idą do kas Miejskich.Tylko w Polsce nic się nie opłaca.Unia powinna na Polskę nałożyć takie kary żeby pojemniki na segregowanie pojawiły się nie tylko w mieście ,wioskach ale i na największym zadupiu.

Dodaj komentarz