Miasta i gminy będą składały kolejne wnioski o dofinansowanie inwestycji z Unii Europejskiej. Niestety, chodzą słuchy, że samorządy, w których władzach nie ma przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, będą miały bardzo małe szanse na uzyskanie wsparcia! – Jastrzębie jest na straconej pozycji. Koalicja Wspólnoty Samorządowej i PiS-u powoduje, że raczej nie będziemy mieli szans na pieniądze z Unii Europejskiej. Wiadomo, składane projekty opiniuje marszałek. Platforma Obywatelska będzie wolała dać pieniądze samorządom, gdzie jej przedstawiciele są we władzach. Żeby pochwalić się, jak te miasta dobrze działają pod rządami PO – mówi nam anonimowo jeden z radnych Platformy Obywatelskiej w Jastrzębiu.
Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego, stanowczo dementuje te spekulacje. – Na pewno szans na skorzystanie z europejskich pieniędzy nie mają te samorządy, które składają złe projekty. A przykład Jastrzębia dobitnie pokazuje, że klucz partyjny nie ma tu żadnego znaczenia. Pieniądze unijne, którymi zarządza Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, nie mają barw partyjnych. Przypomnę tylko, że w ostatnich latach w Jastrzębiu ze środków unijnych wyremontowano drogi, wybudowano kanalizację, wyremontowano halę widowiskowo-sportową – podkreśla Adam Zdziebło.
Politycznego klucza nie boi się Rybnik, gdzie rządzą Blok Samorządowy Rybnik i PiS, a opozycyjna Platforma Obywatelska bywa mocno krytykowana przez prezydenta miasta. – Ze względu na odległy termin i brak jakichkolwiek wytycznych na temat ewentualnego podziału środków unijnych w ramach perspektywy na lata 2014-2020, bardzo trudno określić w tej chwili projekty, na realizacje których będziemy się starali pozyskać pieniądze z UE. Na pewno priorytetem będzie budowa drogi regionalnej Pszczyna – Racibórz na odcinku przebiegającym w granicach naszego miasta – podkreśla Lucyna Tyl, rzeczniczka prasowa rybnickiego magistratu.
Nasz informator twierdzi jednak, że Rybnik jest w innej sytuacji. – Powiatem rybnickim rządzi Damian Mrowiec, jeden z ważniejszych ludzi Platformy Obywatelskiej na Śląsku. Więc siłą rzeczy na Rybnik PO patrzy trochę inaczej. Poza tym to największe miasto w regionie, więc warto pokazać, że dobrze się rozwija. Z pozostałymi miastami i gminami, gdzie nie ma PO we władzach, będzie jednak krucho. Zwłaszcza przed kolejnymi wyborami. Żaden realnie myślący polityk nie da pieniędzy swojemu przeciwnikowi – podkreśla nasz informator.
Wydaje się, że pewną przeszkodą może być... wątpliwa jakość jastrzębskich wniosków. Miasto stara się o kasę m.in. na rewitalizację Parku Zdrojowego, Ośrodka Wypoczynku Niedzielnego, odtworzenie infrastruktury kolejowej, utworzenie Muzeum Porozumienia Jastrzębskiego, Solidarności, Węgla i Koksu...
Jedna z nacji |
Adam Fudali, prezydent Rybnika: – Marszałek pozytywnie mówi o naszym najważniejszym wniosku, czyli drodze Racibórz – Pszczyna. Rybnik uzyskał na drogi 24 miliony złotych z Ministerstwa Finansów! To ewenement w skali kraju. Po przetargach okazało się, że pieniędzy będzie potrzeba mniej, bo około 13 milionów złotych. Uważam, że ważniejsze od partyjnego klucza jest to, w jaki sposób ministrowie, ludzie odpowiedzialni za dzielenie pieniędzy, oceniają samorządowców. Czy patrzą szerzej, czy realizują interesy swoje albo wąskiej grupy ludzi. Moim zdaniem o wiele ważniejsze od partyjnych sympatii będzie to, czy samorząd zbierze wkład własny niezbędny do ubiegania się o dotację na dane zadanie. |
Marian Janecki, prezydent Jastrzębia: – Chcemy odtworzyć infrastrukturę kolejową na odcinku Jastrzębie-Zdrój – Pawłowice – Żory – Orzesze w kierunku Katowic. Uruchomienie połączenia kolejowego będzie przede wszystkim alternatywną i wygodną formą komunikacji dla mieszkańców subregionu, zwiększy bezpieczeństwo ich podróży oraz zagwarantuje im komfort jazdy, a także skróci czas podróży do ościennych miejscowości oraz stolicy województwa, centrum administracyjnego i naukowego – Katowic. Takie plany jednak będą miały sens tylko wtedy, jeśli zostanie przebudowana cała linia, a szynobus z naszego miasta do Katowic jechałby nie dłużej niż godzinę. W innym wypadku kolej na pewno nigdy nie wygra z autobusami. |
Grzegorz Wolnik, pełnomocnik burmistrza Czerwionki-Leszczyn: – Dla nas priorytetem jest pozyskanie środków na rewitalizację zabytkowego osiedla familoków w Czerwionce. Projekt znalazł się na liście rezerwowej, ale nie poddajemy się. Gmina jest przygotowana do realizacji przedsięwzięcia, prowadzimy intensywne rozmowy, aby przyspieszyć możliwość uzyskania dotacji. Wiemy, że na takie plany są pieniądze z programu unijnego i jesteśmy zdeterminowani, aby je zdobyć. |
O co walczą samorządy |
RYBNIK Priorytet: budowa drogi regionalnej Pszczyna – Racibórz na odcinku przechodzącym w granicach miasta. Pozostałe: Rozbudowa lotniska w Gotartowicach. Rozbudowa Zespołu Szkół Wyższych – park tematyczny, biblioteka. Modernizacja i rozbudowa ośrodków sportowo-rekreacyjnych Ruda i Kamień. Budowa infrastruktury dla strefy przemysłowej w Kłokocinie.
JASTRZĘBIE WODZISŁAW CZERWIONKA-LESZCZYNY |
Komentarze