Archeolodzy przeszukują pozostałości starego domu Połednikw / Archiwum
Archeolodzy przeszukują pozostałości starego domu Połednikw / Archiwum

Przy ulicy Minorytów 10 trwa budowa nowego probostwa parafii ewangelickiej. Przy okazji muzeum prowadzi w tym miejscu badania archeologiczne pod kierunkiem Adriana Podgórskiego. Archeolodzy przeszukują pozostałości starego domu, który niegdyś stał w pobliżu kościoła i klasztoru pofranciszkańskiego. – Tam widać, jak wyglądało życie mieszkańców Wodzisławia już od czasów średniowiecza. Ta niewielka działka to swoista kronika dziejów miasta w pigułce – objaśnia Sławomir Kulpa, dyrektor muzeum w Wodzisławiu. Najstarszy zachowany zapis mówi, że właścicielką działki i domu była Agnieszka Abrahamczyk z domu Piczezerin, która jednak w 1787 roku postanowiła pozbyć się swojego majątku.
19 stycznia sprzedała go za 38 florenów mistrzowi garncarskiemu Karlowi Połednikowi ze znanego rodu, którego członkowie (Andreas, Anton i Simon) już na początku XVIII wieku mieli w mieście trzy posesje. Karl Połednik założył swój warsztat garncarski właśnie przy ulicy Minorytów 10 i zapoczątkował rodzinne tradycje garncarskie, które były przekazywane z pokolenia na pokolenie. – Rodzina Połedników była w Wodzisławiu najbardziej znaną rodziną garncarzy i kaflarzy. Warsztat w tym samym miejscu istniał przez ponad 170 lat. Jeszcze w XIX wieku na dalekim zapleczu działki rodzina zdołała wznieść fabrykę kafli, która działała tu do końca lat 60. ubiegłego wieku – mówią w muzeum. Dom rodzinny Połedników przy ulicy Minorytów 10 przetrwał do początku lat 70.
Z ziemi, która obecnie zalega w starej piwniczce, archeolodzy wydobyli liczne fragmenty naczyń ceramicznych z późnego średniowiecza. Na razie są one wstępnie konserwowane w muzeum. Niewykluczone, że na ich podstawie uda się odtworzyć ówczesną zastawę kuchenną! – Szczególną uwagę zwraca fragment naczynia drewnianego, a także liczne elementy skórzane. Czy były to pozostałości po starych niepotrzebnych rzeczach, wyrzuconych w kąt, czy może świadczą o funkcjonującym tu warsztacie szewskim? – zastanawiają się archeolodzy.
Być może w ustaleniu tego pomogą specjalistyczne badania pobranych próbek drewna. Analizy dendrochronologiczne zostaną przeprowadzone w Akademii Górniczo-Hutniczej Krakowie przez prof. dr. hab. Marka Krąpca.

Komentarze

Dodaj komentarz