To mogło być podpalenie

Przed godz. 2 w nocy wodzisławscy strażacy zostali wezwani do płonącego dachu w nieużytkowanym sklepie przy ulicy Powstańców w Syryni. Jako pierwsi przyjechali na miejsce ochotnicy z miejscowej jednostki. W akcji wzięły udział cztery zastępy strażaków. Spłonęła znaczna część dachu. Strat nie oszacowano. Przyczyną na pewno nie było spięcie w instalacji elektrycznej, bo budynek był odłączony od sieci energetycznej.

Komentarze

Dodaj komentarz