W parku linowym można zjechać w dł ruchem wahadłowym lub pionowo / Park Linowy Radlin
W parku linowym można zjechać w dł ruchem wahadłowym lub pionowo / Park Linowy Radlin

 

W regionie mamy dwa parki linowe. W każdym można nie tylko spróbować swoich sił w karkołomnych skokach i zjazdach, ale także wypocząć całą rodziną wśród zieleni. Park linowy w Radlinie-Obszarach otwarty jest codziennie w godzinach 10 do 20 (sprzedaż biletów kończy się na godzinę przed zamknięciem), a oferuje jedyną tego typu w regionie trasę dla dzieci do lat 13. – Dla najmłodszych mamy system przeszkód zawieszonych na drzewach na niewielkiej wysokości – zaprasza Sandra Broda, kierowniczka parku. Są tu tunele, ruchome mostki i zjeżdżalnie, biedronki, grzybki, kacze nóżki, zjazd na tyrolce. W sumie przeszkód jest aż 10!
Zabezpieczeniem są siatki zawieszone tuż pod nimi. Nad bezpieczeństwem maluchów czuwają dodatkowo instruktorzy. Dorośli mają do dyspozycji dwie trasy: niebieską (5,5 metra nad ziemią) i czerwoną (7,5 metra nad ziemią). Łączna długość tras sięga 400 metrów. Na każdej są mosty, kładki, belki, huśtawki, siatki, zjazdy, deskorolka czy trapez. System zaprojektowano w taki sposób, aby każdy mógł bezpiecznie przejść, ciesząc się niezwykłą przygodą. A na śmiałków o naprawdę mocnych nerwach czekają wahadło oraz platforma Power Fun, z których można polecieć ruchem wahadłowym lub pionowo w dół z wysokości... 14 metrów!
Kolejny park linowy powstał na terenie ośrodka rekreacyjnego Balaton, a leży w sercu 40-hektarowego lasu. Największą atrakcją jest 250-metrowy zjazd tyrolski nad wodą! Jak zapewniają gospodarze, to najdłuższy tego typu zjazd na Śląsku i jedyna taka konstrukcja w regionie. Kolejkę zainstalowano pomiędzy drzewami rosnącymi po przeciwnych stronach kąpieliska. – Kiedy weszłam na platformę zjazdową, nogi ugięły się pode mną! Serce mi waliło ze strachu. Instruktor przekonywał, że nie ma się czego bać, więc przypięłam się do liny zjazdowej, oderwałam nogi od platformy i poczułam się fantastycznie! Leciałam nad wodą jakieś pół minuty! – relacjonuje jedna z pań, które postanowiły pobawić się w Tarzana.
W Parku Linowym Balaton można spędzić jeden z urlopowych dni, przejechać tutaj na plażowanie, piknik, linowe atrakcje mogą być nawet urodzinowym prezentem! Park zaprasza codziennie do końca wakacji. Do 30 września można się tu wybrać w każdy pogodny weekend, ale od godzin południowych. W razie niepogody warto wcześniej zadzwonić. Wstęp do obu parków jest oczywiście płatny, ale cóż, urlop ma swoje prawa. Ceny oscylują w granicach od kilkunastu do 45 zł od osoby.

 

5,5 metra wynosi minimalna wysokość, na jakiej w parkach linowych znajdują są trasy dla dorosłych

 

Komentarze

Dodaj komentarz