Wybitny aktor, Marian Dziędziel, w rodzinnych Gołkowicach
Wybitny aktor, Marian Dziędziel, w rodzinnych Gołkowicach

Kto lubi filmy Wojciecha Smarzowskiego, zapewne widział Mariana Dziędziela, aktora pochodzącego z Gołkowic. Twardego, surowego Ślązaka, który wciela się w trudne role. Ostatnio mogliśmy go oglądać m.in. jako dumnego Mazura w głośnym filmie "Róża". W niedzielę rodzinna miejscowość zgotowała mu jubileuszowy benefis.

Aktorstwo niewydumane, niewymyślone, prawdziwe i uczciwe, aktor z krwi i kości – tak wypowiada się o jednym z najlepszych współczesnych aktorów, Marianie Dziędzielu, inny wybitny aktor, krajan, urodzony w sąsiednim Godowie, Franciszek Pieczka.
W niedzielę w gołkowickim ośrodku kultury odbył się benefis honorowego obywatela gminy Godów - Mariana Dziędziela. Okazją do spotkania były urodziny aktora oraz 45-lecie jego pracy aktorskiej. Benefis połączono z promocją książki Dariusza Domańskiego poświęconej aktorowi.
Były życzenia, kwiaty, wiele wzruszeń i wspomnienia. Do Krakowa wraz ze śląskim aktorem pojechało także specjalne, rzeźbione krzesło. które wykonał Krzysztof Popek z Gołkowic.
W niedzielę Marian Dziędziel podkreślał swój szczególny związek z rodzinną miejscowością. Lata wczesnej młodości spędzonej w Gołkowicach ukształtowały go jako aktora i człowieka. Franciszek Pieczka gratulując mu sukcesów, podkreślił wyjątkowość i szczerość jego aktorskich kreacji, z dumą podkreślając przynależność ich obu do... filmowej szkoły gołkowicko-godowskiej. 

Komentarze

Dodaj komentarz