Na uroczystości były tłumy grnikw ze sztandarami Solidarności / Dominik Gajda
Na uroczystości były tłumy grnikw ze sztandarami Solidarności / Dominik Gajda

Polityków Platformy Obywatelskiej oraz byłego szefa Parlamentu Europejskiego przywitano w Jastrzębiu gwizdami, buczeniem i okrzykami „Sprzedawczyki” i „Amber Gold”. Mimo że wcześniej ksiądz arcybiskup Wiktor Skworc mówił o tym, że za dużo jest nienawiści.
W poniedziałek wieczorem w Jastrzębiu zakończyły się obchody 32. rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. O godzinie 18 pod pomnikiem upamiętniającym to wydarzenie na placu przy kopalni Zofiówka (dawny Manifest Lipcowy) rozpoczęła się polowa msza święta koncelebrowana pod przewodnictwem metropolity katowickiego arcybiskupa Wiktora Skworca. – Bardzo czekaliśmy w tamtych czasach na wspomożenie słowem Bożym. Wtedy, w podobnych warunkach jak dzisiaj, w zakładach pracy odbywały się msze polowe – mówił tuż przed mszą Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej S.
Ewangelię bardzo łamiącym się już głosem przeczytał ksiądz prałat Bernard Czernecki, legendarny duszpasterz jastrzębskiej Solidarności. W sposób szczególny przywitał go arcybiskup Wiktor Skworc. – To człowiek, który jest symbolem bliskości Kościoła i Solidarności, Kościoła i świata pracy – mówił.
W homilii wspominał, o co walczyli górnicy. – Pragnąłbym życzyć polskim politykom i wszystkim osobom zaangażowanym w życie publiczne, by nie szczędzili sił w budowanie takiego państwa, które otacza szczególną troską rodzinę, życie ludzkie, wychowanie młodego pokolenia, respektuje prawo do pracy, widzi istotne sprawy całego narodu, jest wrażliwe na potrzeby konkretnego człowieka, szczególnie ubogiego i słabego. Człowiek ma być podmiotem, a nie ofiarą rozwoju czy reform. Wezwanie do solidarności wszystkich ze wszystkimi wciąż czeka na wypełnienie. Solidarność jest potrzebna szczególnie teraz, kiedy do bram naszego kraju puka coraz natarczywiej kryzys i jego pochodne. Nie wiemy dokładnie jeszcze, jak się w naszym kraju zamanifestuje – mówił metropolita. Pod koniec dodał, że w Polsce często sieje się nienawiść. – Aż się boję myśleć, co z tego zasiewu może wyrosnąć – powiedział.
Po mszy, pod Pomnikiem Porozumienia Jastrzębskiego, miało nie być przemówień. Miały być tylko złożone wieńce i kwiaty. Ale tak się nie stało. Atmosferę podgrzał Piotr Duda, szef S. – Niestety więcej jest dziś wstydu niż radości. Po 32 latach słyszymy od prominentnych działaczy lat 80., że postulaty Sierpnia 80 to relikt przeszłości, mają tylko wartość historyczną. My z tym się nie zgadzamy – mówił Piotr Duda.
Przywoływał uchwałę programową pierwszego zjazdu Solidarności. – Jej przesłanie powinno być najważniejszym dokumentem do realizacji wszystkich rządów, które powołują się na ideały Solidarności. Na pierwszym miejscu nie była ekonomia, tylko człowiek. Ta uchwała nie była ani prawicowa, ani lewicowa, tylko nakierowana na człowieka. W niej zapisano, że władza sprawuje rządy w imieniu społeczeństwa, a nie wbrew swojemu społeczeństwu. Szef polskiego rządu mówi, że potrzeba wielkiej odwagi, aby wprowadzić wiek emerytalny Polek i Polaków do 67. roku. Jaka to odwaga, kiedy wprowadza się reformy wbrew swojemu społeczeństwu? Odwagą by było posłuchanie społeczeństwa i referendum w tej sprawie – grzmiał Piotr Duda.
Na koniec podziękował prezydentowi Jastrzębia za to, że nie wraca do dawnych, komunistycznych nazw kopalń. Jego wystąpienie przerywane było gromkimi brawami. Potem, już przy składaniu wieńców i kwiatów, były też gwizdy i obraźliwe okrzyki.
Wczesnym popołudniem w auli Zespołu Szkół nr 6 przy ul. Harcerskiej odbyła się akademia, organizowana przez stowarzyszenie „Pamięć Jastrzębska”. Podczas uroczystości wręczono odznaczenia 30 działaczom Solidarności z lat 80. Jeden z nich, Jan Kochanek, nie przyjął odznaczenia, tłumacząc, że nie podoba mu się sposób wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Zapraszamy do galerii zdjęć.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt
5

Komentarze

  • jw23 obłuda 06 września 2012 08:03Panowie z PO próbują wykończyć polskie górnictwo, a tu na obchodach w pierwszym rzędzie na czele z głównym likwidatorem-reformatorem...
  • Ja partyjniaki 05 września 2012 12:58Na te gemby partyjnych karierowiczów nie można patrzeć,buzek,łukaszczyk co oni zrobili dla górnictwa,teraz przyjeżdżają na takie uroczystości choć wszyscy ich mają gdzieś.Dbają tylko o swoje i kolesi koryta,reszta się nie liczy.Żenada.
  • anonim solid 04 września 2012 18:11teraz sie wam fajnie imprezuje,wtedy inni musieli sie narazac i niektorzy nic z tego nie maja tylko wspomnienia i nienawisc to prowadzi do zlego.
  • anonim solid 04 września 2012 18:09teraz sie wam fajnie imprezuje,wtedy inni musieli sie narazac i niektorzy nic z tego nie maja tylko wspomnienia i nienawisc to prowadzi do zlego.
  • zniesmaczony Dupowłaz 04 września 2012 07:40Kto zaprosił tego dupowłaza ,należało do kompletu zaprosić Bolka .

Dodaj komentarz