20034001
20034001


Do dopływów Odry w naszym regionie zrzucane są wody pochodzące z wszystkich czterech kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz Jankowic, Chwałowic, Marcela (do Leśnicy), Rydułtów, Rymera (do Nacyny) i Anny (do Bierawki). Większość z nich obsługiwanych jest przez zbiorczy kolektor „Olza”, nad którego prawidłowym działaniem czuwa PGWiR. Przez kilka ostatnich lat dzięki odpowiedniemu dozowaniu zrzutu słonych wód do Odry udawało się utrzymać w niej pierwszą klasę czystości. Jednak ostatnie susze sprawiły, że zbiorniki retencyjne wypełnione zostały niemal po brzegi. Przy jednoczesnym niskim poziomie wody w rzekach powstało zagrożenie dla ryb w dolnym biegu Odry.– W okresie budowy systemu „Olza” nikt nie zakładał takich susz jak tegoroczna. Od trzech miesięcy przepływy wody są bardzo niskie. Takie poziomy przez ostatnie lata nie zdarzyły się ani razu. Obecnie w Odrze co czwarty metr sześcienny wody to ściek. Bywają takie fragmenty rzeki, że nawet co drugi metr pochodzi z kolektorów. Na razie jednak nie doszło jeszcze do skażenia powodującego śnięcie ryb. Wprawdzie stężenie jonów chlorkowych jest wyższe, niż zakładamy, ale nie powoduje ono zagłady ekologicznej – mówi J. Pustelnik.Najgorzej ma się Leśnica. Do tej rzeki kolektor Olza zrzuca wody z większości kopalń regionu. Na odcinku 10 km Leśnicy, od miejsca, gdzie dokonywany jest zrzut ścieków, do miejsca, gdzie rzeka ta wpada do Olzy, stężenie jonów chlorkowych przekracza 1,5 tys. mililitrów na metr sześcienny. Dla porównania w Odrze, w miesiącach o średnich opadach, zasolenie utrzymywane jest na poziomie 300 ml/m sześc. W tym miejscu migracje ryb są znacznie ograniczone, gdyż nie wszystkie gatunki są w stanie znieść tak duże zasolenie wody. Jednak dla większości gatunków fauny wodnej występujących w dolnym biegu Odry wysokie stany zasolenia nie są niczym nowym. Organizmy te przyzwyczaiły się do życia w takich warunkach.– Czynimy starania o utrzymanie rzeki w jak najczystszym stanie. Obecnie dobiega końca rozbudowa kolektora „Olza”. Będzie on wydłużony o 10 km. Jeszcze w tym roku jego wylot zostanie umieszczony w dnie Odry. Pozwoli to odciążyć ze ścieków Leśnicę. Liczymy, że za kilka lat rzeka ta odzyska swoje naturalne życie. Obecnie w dnie Odry montowanych jest 51 dysz, którymi stopniowo wypuszczana będzie do niej słona woda. Do wspólnego systemu odprowadzania słonych wód włączone mają być ponadto kopalnie Rydułtowy i Marcel. To przyczyni się do poprawy jakości wody w nieobjętej dotąd ochroną Nacynie – mówi prezes PGWiR.W ostatnich latach w wyniku szeregu inwestycji ekologicznych w regionie znacznie spadł poziom zanieczyszczenia wód w dolnym biegu Odry. Wbrew pozorom rzeka jest czysta. Dla porównania Wisła przepływająca przez Kraków ma niemal dziesięciokrotnie wyższy poziom zasolenia niż Odra na obszarze objętym eksploatacją węgla. W naszym regionie całkowitą ochroną przed zrzutami wód przemysłowych objęte są rzeki Pszczynka, Pawłówka, Jastrzębianka i Szotkówka. Jeszcze w tym roku dołączą do nich Olza i Leśnica.

Komentarze

Dodaj komentarz