18-latek skradł torebkę, potrzebował kasy na życie

Przypadkowy świadek zatrzymał 18-latka z Wodzisławia, który skradł 22-letniej kobiecie torebkę. W nocy z soboty na niedzielę na alei Piłsudskiego w Jastrzębiu do 22-letniej jastrzębianki podbiegł młody mężczyzna. Wyrwał jej torebkę i zaczął uciekać w kierunku ulicy Wrocławskiej. Kobieta zaczęła krzyczeć i wołać o pomoc. Zajście widział stojący na przystanku autobusowym mężczyzna, który bez zastanowienia ruszył w pościg za złodziejem. Zatrzymał rabusia w pobliżu bloku przy ulicy Wrocławskiej i wezwał straż miejską. Na miejsce przybyli także jastrzębscy kryminalni, którzy doprowadzili zatrzymanego do policyjnego aresztu. Sprawcą okazał się się 18-letni wodzisławianin. Torebkę, wartą według właścicielki 3 tys. złotych, oczywiście odzyskano. Wodzisławianin usłyszał już zarzut i przyznał się do wszystkiego. Tłumaczył, że potrzebował pieniędzy na życie. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd. Grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Komentarze

Dodaj komentarz