Druga Młodość śpiewała ostatnio w czasie uroczystego powrotu starego dzwonu do kościoła w Szerokiej / UM Jastrzębie
Druga Młodość śpiewała ostatnio w czasie uroczystego powrotu starego dzwonu do kościoła w Szerokiej / UM Jastrzębie

Kiedy Franciszek Pieczka zobaczył w Warszawie panie z Drugiej Młodości, to pytał, gdzie były 50 lat temu. Gdyby je znał, nie ożeniłby się w stolicy. A przewodnik po mieście chciał wiedzieć: "Pani Ruskowa, skąd ma pani takie chody, że weszliście do Sądu Najwyższego?". Zespół folklorystyczny z Szerokiej, który istnieje od 30 lat, ma co wspominać. Zrzesza 21 osób, w tym siedmiu mężczyzn, najmłodsza osoba ma 51 lat. – Jak już ktoś do nas przystąpi, to zostaje. Bo to takie miłe życie. Śpiewanie, miłość do tego, co robimy, dodaje nam wigoru, że chce się wyjść, zadbać o siebie. W domu czujemy się babciami, tu o wiele młodziej. I choć teraz w zasadzie powinna być już Trzecia Młodość, to pozostajemy przy drugiej – śmieje się Otylia Rusek.

W klubie seniora

I zaznacza, że Druga Młodość jest jak prawdziwa rodzina. Druga Młodość powstała w 1983 roku w klubie seniora przy zakładowym domu kultury kopalni Borynia. Zespół założył Rufin Pieczka, który prowadził go przez pięć lat. – Najpierw spotykaliśmy się przy kawie, robótkach ręcznych, szachach. Rozmawialiśmy, śpiewaliśmy, graliśmy. To były piękne czasy, byliśmy uśmiechnięci, radośni, młodzi – wspomina z nostalgią Otylia Rusek. Najpierw funkcjonowali jako zespół śpiewaczy. Teraz śpiew jest tylko jedną z form działalności. W zespole są gawędziarki, laureatki prestiżowych konkursów organizowanych chociażby przez Marię Pańczyk.

Sama Otylia Rusek w 2004 roku została wice-Ślązaczką roku w konkursie "Po naszymu, czyli po śląsku". Była też druga w konkursie w Bukowinie Tatrzańskiej, co jest sporym sukcesem, bo wyróżnić się wśród górali nie jest łatwo. Laury zbierały też pozostałe gawędziarki: Lidia Pocha, Anna Sługa, Helena Masłowska. – Mamy doskonałych śpiewaków. Bardzo pomaga nam Andrzej Wyroba, który jest kierownikiem muzycznym Drugiej Młodości i prowadzi nas prawie 30 lat, pisze teksty, nuty. Nieraz potrafimy coś zaśpiewać, melodie i piosenki zasłyszane od naszych babć i dziadków, ale nie potrafimy tego zapisać. I wtedy pomaga nam pan Andrzej – mówi Otylia Rusek.

Główny cel

Bo sięganie do starych pieśni z tej ziemi i przypominanie ich to główny cel. – W repertuarze mamy ponad 250 pieśni: przede wszystkim śląskch, ale też patriotycznych, religijnych, a nawet operetkowych. Wykonujemy programy okolicznościowe, na Dzień Górnika, na Dzień Kobiet. Są elementy humorystyczne, przebieramy się np. za klaunów. Na próbach wiecznie się uczymy. Chyba nawet muszę przeprosić mój zespół za to, że ciągle gonię do roboty – śmieje się Otylia Rusek. Ale Druga Młodość to też zespół obrzędowy, pokazuje Wigilię (razem z przyrządzaniem makówek, moczki), Wielkanoc (od palmowej niedzieli aż po śmigus), kiszenie kapusty, kopanie ziemniaków, plecenie korony dożynkowej (wszystko na scenie).

Wiele scenek pokazywano zarówno w lokalnych i regionalnych telewizjach, jak i na imprezach, chociażby w Szopienicach czy na Nikiszowcu. – Pamiętamy jeszcze, co nam nasze starki przekazały, co robić, jak się zachować. Widzowie to czują, dlatego jesteśmy ciepło przyjmowani, nagradzani. I chociaż zawsze mamy wszystko dopracowane, to często też improwizujemy – mówi Otylia Rusek. Druga Młodość pozwoliła im zwiedzić kawał świata. W czerwcu 2004 roku Otylia Rusek razem z mężem Wilibaldem (też był członkiem zespołu) wystąpili w Calgary w Kanadzie! Szefowa Drugiej Młodości została zaproszona nawet do jury konkursu polskiej piosenki "Mikrofon dla każdego". Usłyszała, że ma oceniać sercem...

Druga płyta

Jednak najbardziej artyści cenią sobie występy w Szerokiej, w Jastrzębiu, na Śląsku. Co roku biorą udział w barbórkowej procesji, uświetniają na przykład Złote Gody, pięknie śpiewali w czasie niedawnej uroczystości przekazania przez Niemców zabytkowego dzwonu zrabowanego w czasie drugiej wojny światowej... Śpiew potrafi pomóc nawet w najtrudniejszych chwilach, takich jak śmierć kogoś bliskiego. Wie o tym najlepiej sama pani Otylia, której niedawno umarł mąż. Warto dodać, że uroczystość z okazji 30-lecia zespołu zgromadziła 160 osób! Miejski ośrodek kultury wydał płytę DVD z 10 piosenkami. To drugi krążek Drugiej Młodości. – Istniejemy dzięki pomocy wielu ludzi dobrej woli, staramy się być jak najbardziej profesjonalni, również pod kątem strojów. Mamy jakle, czepce, to wszystko kosztuje – mówi pani Otylia.

Pierwsza Młodość
Przy Drugiej Młodości działała też Pierwsza Młodość. Ale Otylia Rusek przekazała ją miejscowej nauczycielce Ewie Witoszek, która z powodzeniem prowadzi zespół do dziś. Grupy współpracują, Pierwsza Młodość przybyła oczywiście z życzeniami do starszych koleżanek i kolegów.

 

21 osób, w tym siedmiu mężczyzn, zrzesza Druga Młodość

 

1

Komentarze

  • cygön szczuple 26 marca 2013 17:58Kolejny przyklad chudych polek

Dodaj komentarz