Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 20 na ulicy Ranoszka w Moszczenicy, o czym dzisiaj informuje jastrzębska policja. Policjanci chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę jeepa, jednak 35-latek zaczął uciekać, więc funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Po krótkiej chwili mieszkaniec powiatu wodzisławskiego został zatrzymany na ulicy Komuny Paryskiej. Okazało się, że był pijany. Odmówił jednak dmuchania w alkomat, oferując stróżom prawa 1000 złotych, które następnie włożył do bagażnika radiowozu. Chwilę po tym został zatrzymany. Odpowie nie tylko za jazdę na podwójnym gazie, ale również za próbę przekupstwa. Grozi mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Komentarze