Pierwszy finał na  Jastorze dla Cracovii

Pierwsze ostrzeżenie gospodarze dostali już po 64 sekundach gry. Bezpański krążek przejął Petr Dvorak i znalazł się w sytuacji sam na sam z Kamilem Kosowskim. Bramkarz JKH wygrał jednak ten pojedynek. Szczęście opuściło go osiem minut później. Za bramką „Kosy” krążek stracił Maciej Rompkowski, a Michał Piotrowski silnym uderzeniem pod poprzeczkę dał prowadzenie Cracovii.
22 sekundy po wznowieniu gry w drugiej tercji błąd defensorów gości wykorzystał Richard Kral i było 1:1. Kiedy wydawało się, że jastrzębianie przejęli inicjatywę, stracili dwa gole. Najpierw w zamieszaniu pod bramką Kosowskiego najwięcej zimnej krwi wykazał Sebastian Kowalówka, a następnie Artur Zieliński silnym uderzeniem podwyższył na 3:1. Nadzieję na odrobienie strat wlał z serca kibiców gospodarzy Maciej Urbanowicz, który na niewiele ponad trzy minuty przed końcem drugiej tercji dobił uderzenie Milana Karliczka.

JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia Kraków 2:3 (0:1, 2:2, 0:0)
0:1 Piotrowski - Chmielewski (11.01)
1:1 Kral - Danieluk (20.22)
1:2 S. Kowalówka - L. Laszkiewicz - D. Laszkiewicz (31.22)
1:3 Zieliński - L. Laszkiewicz - D. Laszkiewicz (34.24)
2:3 Urbanowicz - Karliczek - Prochazka (36.56)

JKH: Kosowski - Zatko, Górny, Danieluk, Lipina, Kral; Mateusz Rompkowski, Karliczek, Urbanowicz, Prochazka, Kapica; Sulka, Labryga, Bordowski, Słodczyk, Zdenek; Dąbkowski, Bryk, Kogut, Maciej Rompkowski, Marzec.

Cracovia: Radziszewski - Witowski, Besch, L. Laszkiewicz, S. Kowalówka, D. Laszkiewicz; A. Kowalówka, Noworyta, Dvorak, Valczak, Fojtik; Zieliński, Kłys, Piotrowski, Rutkowski, Chmielewski; Myjak, Sznotala, Cieślicki, Słaboń, Kmiecik.

Komentarze

Dodaj komentarz