Jak na trzyosobową rodzinę utrzymującą się tylko z jednej emerytury kwota 280 zł dopłaty była dla nich ogromna. – Przez cały rok płaciłam w terminie rozłożony na raty podatek, a teraz taka niespodzianka! Czy nie mogli nam na początku powiedzieć, że podatek się zmieni? Wpłacalibyśmy sobie o te kilkadziesiąt złotych więcej. Szkoda słów – skarży się pani Alina.Wiele pieniędzy z budżetu rodziny Klimów jest przeznaczanych na leczenie pani Aliny oraz syna, który od dziecka choruje na nerki.Rodzice opłacają mu też studia wieczorowe. Niedawno przeprowadzili w domu mały remont. Toteż nie dziwi, że skrupulatnie liczą każdą złotówkę. – Wiemy, że nie ma odwrotu i trzeba zapłacić. Dowiedzieliśmy sie, że można ten podatek zapłacić w ratach, tak też postanowiliśmy zrobić. Napisałam wniosek, który został przyjęty, wpłaciłam pierwszą ratę. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że po kilku dniach otrzymujemy pismo z urzędu miasta, z którego wynika, iż rozłożenie na raty obwarowane jest kilkoma wymogami. Do siedmiu dni musimy w magistracie przedstawić plik zaświadczeń, np. informację o uzyskanych dochodach za ubiegły rok z Urzędu Skarbowego, uzyskiwane dochody w tym roku, decyzje ZUS-u w sprawie przyznania emerytury i bieżące rachunki za energię, telefon, gaz, itp. To absurd, nie sposób zebrać w tydzień tyle dokumentów, a zresztą ich wydanie kosztuje – złości się pani Alina.Państwo Klimowie zastanawiają się co zrobi ich 82-letnia ciotka, która otrzymała około 600 zł dopłaty, a rentę po mężu ma niewiele wyższą niż ta dopłata. – Chyba o chlebie i wodzie pozostanie jej żyć, bo gdzie ona samotna staruszka, będzie jeździła po urzędach, żeby zebrać te dokumenty – mówi pani Alina.W Urzędzie Miasta potwierdzili nam, że rzeczywiście kilka osób otrzymało informację o dostarczeniu dokumentów, koniecznych do rozłożenia na raty dopłaty do podatku. Jednak po naszej interwencji prezydent Adam Krzyżak, który sam był zaskoczony tymi biurokratycznymi procedurami, podjął decyzję, że jedynym warunkiem rozłożenia na raty dopłaty do podatku od nieruchomości będzie złożenie odpowiedniego wniosku w urzędzie.– Zdajemy sobie sprawę, że już dopłaty do podatku są obciążeniem naszych mieszkańców. Dlatego postanowiliśmy uprościć tę procedurę. Teraz aby otrzymać zgodę na ratalne dopłaty wystarczy złożyć wniosek w magistracie – poinformował Leszek Nowakowski, p.o. rzecznika Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śl.
Komentarze