Zawodnicy i trenerzy Jastrzębskiego Węgla cieszą się z kolejnego medalu mistrzostw kraju / Dominik Gajda
Zawodnicy i trenerzy Jastrzębskiego Węgla cieszą się z kolejnego medalu mistrzostw kraju / Dominik Gajda

Czwarty mecz o brązowe medale siatkarskiej PlusLigi pomiędzy Jastrzębskim Węglem a Delectą Bydgoszcz okazał się ostatnim. Jastrzębianie tym razem nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem drużyny z Bydgoszczy. Wystarczyły im do tego trzy sety. W żadnym z nich goście nie podjęli wyrównanej walki z dobrze tym razem dysponowanymi Pomarańczowymi. Dość powiedzieć, że zawodnicy trenera Piotra Makowskiego na prowadzenie wyszli tylko na początku drugiego seta (10:8), ale nie cieszyli się nim długo. Jastrzębianie szybko zdobyli trzy punkty z rzędu i później tylko powiększali przewagę. Gospodarze w tym meczu nie mieli praktycznie słabych punktów. Trener Lorenzo Bernardi nie musiał wcale korzystać z usług rezerwowych. Mateusz Malinowski i Tiago Violas pojawiali się na boisku tylko incydentalnie, by wykonać zagrywkę.

Po ostatniej piłce meczu w jastrzębskiej hali rozpoczęło się świętowanie pierwszego po dwóch latach przerwy medalu w mistrzostwach Polski. Działaczy Jastrzębskiego Węgla najbardziej ucieszył też fakt, że zajęcie trzeciego miejsca w rozgrywkach ligowych da najprawdopodobniej drużynie prawo gry w Lidze Mistrzów.

- Dla naszego sponsora i dla nas ważne jest to, żebyśmy mogli reprezentować naszego sponsora w rozgrywkach na poziomie europejskim. Dlatego teraz z niecierpliwością będziemy czekać na decyzję CEV w sprawie przyznania dzikiej karty w rozgrywkach Ligi Mistrzów - mówi Zdzisław Grodecki, prezes Jastrzębskiego Węgla.

Wśród zawodników panował jednak niedosyt. Gracze występujący w tym sezonie w barwach jastrzębskiego klubu zdawali sobie bowiem sprawę z tego, że oczekiwania wobec nich były znacznie większe.

- Wiadomo, że liczyliśmy na więcej - przyznał Michał Kubiak.

Kapitan zespołu Michał Łasko najbardziej żałował przegranej rywalizacji z półfinale z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

- Nie grali już tak dobrze jak w rundzie zasadniczej. Okazało się, że i tak są lepsi od nas. Przyznam, że mierzyliśmy jednak w coś innego - mówił Łasko.

Przypomnijmy, że zespół Jastrzębskiego Węgla w minionym sezonie dotarł też do półfinału rozgrywek o Puchar Polski. Z rozgrywkami o Puchar Challenge pożegnał się już w drugiej rundzie.

 

JASTRZĘBSKI WĘGIEL - DELECTA BYDGOSZCZ 3:0 (25:17, 25:17, 25:14)

Jastrzębski Węgiel: Tischer, Gierczyński, Holmes, Łasko, Kubiak, Bontje, Wojtaszek (libero) - Malinowski, Violas.

Komentarze

Dodaj komentarz