26-letni raciborzanin Michał Lewandowski wielokrotnie zdobywał drużynowe mistrzostwo Polski w tenisie ziemnym / Archiwum rodzinne
26-letni raciborzanin Michał Lewandowski wielokrotnie zdobywał drużynowe mistrzostwo Polski w tenisie ziemnym / Archiwum rodzinne

Kiedy zainteresowałeś się tenisem ziemnym i jakie są twoje związki z Raciborzem i Śląskiem?

Wszystko zaczęło się od mojego dziadka, Henryka Swobody. Jak tylko nauczyłem się chodzić, stawiałem pierwsze tenisowe kroki na korcie TKKF Rafako, gdzie dziadek prowadził swoją szkółkę tenisową. Gdyby nie on, pewnie byłbym pływakiem, bo z kolei szlifowałem swoje umiejętności w tej dyscyplinie sportu w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu. To moje miasto rodzinne. Tam się wychowałem, tam się uczyłem. Na Śląsku reprezentowałem klub Mostostal Zabrze, z którym zdobywałem medale drużynowych mistrzostw Polski, ponadto od 12. roku życia szkoliłem się pod okiem czeskich trenerów w klubie NH Ostrava, codziennie dojeżdżając tam na treningi. W 2003 roku zdobyłem mistrzostwo Polski kadetów (do 16 lat) w grze podwójnej w Sopocie, wielokrotnie byłem medalistą drużynowych mistrzostw kraju. Reprezentowałem też barwy pierwszoligowej czeskiej drużyny tenisowej NH Ostrava.

Jak to się stało, że zająłeś się dziennikarstwem sportowym?

Zadebiutowałem komentarzem z wielkoszlemowego turnieju Australian Open w 2009 roku. Na balu Mistrzów Sportu otrzymałem propozycję pracy od ówczesnego szefa polskiej redakcji Eurosportu, Witolda Domańskiego. Był to czysty przypadek. Od luźnej rozmowy o tenisie do propozycji komentowania dla największej europejskiej stacji sportowej...

Relacjonowałeś pojedynki najsławniejszych współczesnych tenisistów...

W Eurosporcie komentuję wspomniany już Australian Open, Roland Garros czy US Open od czterech lat do dziś. Mój aktualny szef, dyrektor TVP Sport Włodzimierz Szaranowicz, w drodze wyjątku zezwolił mi na pracę przy turniejach Wielkiego Szlema dla Eurosportu, do których telewizja Polska nie ma praw. TVP nabyła w tym roku prawa do kobiecego cyklu tenisa (WTA), przez 13 lat prawa do ich transmisji miał Eurosport. Kiedy nastąpiła zmiana nabywcy praw, pojawiła się oferta pracy ze strony szefostwa TVP dla mnie, z której to skorzystałem.

Jakieś ciekawostki, anegdoty związane z twoją pracą?

Podczas niedawnego turnieju w katowickim Spodku nie przygotowano specjalnej kabiny komentatorskiej. Siedzieliśmy praktycznie między kibicami na trybunach, którzy na nasze szczęście zachowywali się wyjątkowo kulturalnie. Pamiętam też ciekawą historię z Jerzym Janowiczem, kiedy to Polska rywalizowała z Belgią w rozgrywkach Pucharu Davisa, byłem wówczas odpowiedzialny za wybór strojów reprezentacyjnych z ramienia firmy Lotto, dla której wtedy pracowałem (aktualny sponsor sióstr Radwańskich). Problem pojawił się w momencie zamówień odzieży dla... Jerzego. Jak wiadomo, najlepszy aktualnie polski tenisista mierzy 204 cm i trzeba było zamówić specjalnie dla niego odzież, ponieważ nie mieścił się w standardowych rozmiarach włoskiej marki.

Która z gwiazd jest najsympatyczniejsza, a która najmniej dostępna?

Sympatyczna, a przy tym otwarta na pytania dziennikarzy, jest czeska mistrzyni Wimbledonu z 2011 roku Petra Kvitova. Żadnego syndromu "gwiazdy". Z kolei do tych najmniej dostępnych należy Maria Szarapowa.

Rozmawiał: Ireneusz Stajer

 

Michał Lewandowski
Urodził się 29 kwietnia 1987 roku, tego samego dnia co słynny Andre Agassi czy też najlepsi w historii debliści - bliźniacy Bob i Mike Bryanowie. Ukończył Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu (liceum i gimnazjum), AWF w Warszawie (kierunek nauczycielski). Od sześciu lat mieszka w stolicy, jest kawalerem. W zeszłym roku zdobył wicemistrzostwo świata dziennikarzy na kortach w Toskanii (Włochy).

 

Komentarze

Dodaj komentarz