Kradzież miała miejsce wczoraj, kwadrans po godzinie 18, w jednym ze sklepów przy ulicy Podhalańskiej. Przybyli na miejsce policjanci nie kryli zdziwienia, kiedy pracownik ochrony wskazał im sprawców kradzieży: był to ośmiolatek i jego o rok starszy kolega. Tak im się spodobały dwie zabawki, że postanowili je sobie wziąć. Towar wrócił na półkę, natomiast chłopcy zostali przekazani pod opiekę rodzicom.
- Niejednokrotnie zdarza się, że dzieci kradną nie tyle z potrzeby posiadania danej rzeczy, co po prostu ze zwykłej ciekawości. Często nie zdają sobie przy tym sprawy, iż nawet najdrobniejsza kradzież niesie za sobą bardzo poważne konsekwencje. Dalego apelujemy do rodziców, aby zwracali szczególną uwagę na to, w jaki sposób ich pociechy spędzają czas wolny - mówią jastrzębscy policjanci.
Komentarze