20040304
20040304


Tytuł ekspozycji „To odległe Borne-Sulinowo, ten daleki Laos” nie jest przypadkowy. Wśród kilkunastu obrazów znalazły się zarówno te prezentujące rodzinne krajobrazy, jak i egzotyczne zakątki Azji. Wzajemnie się przenikają i nasycony zielenią pejzaż niewtajemniczeni umiejscawiają w Indochinach, choć jest to kawałek Polski. – To duża zasługa tej samej palety barw i zastosowanego tu światła. Jest to światło, które widziałam w Laosie i które na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Teraz podświadomie używam go w innych moich pracach. Poprzez transformację swoich odczuć, wrażeń starałam się oddać ten szczególny klimat miejsc, które odwiedziłam – mówi malarka.Koncentruje się na pejzażu i przyrodzie. Ważnym elementem jej prac jest roślinność, a w szczególności drzewa i trawy. Przyglądając się im, odnosi się wrażenie, jakbyśmy stali na skraju dżungli lub też tajemniczego i onieśmielającego dziewiczego miejsca, ostatniego na Ziemi (choć jest to Borne-Sulinowo). – Prezentowane prace są rezultatem przeżyć, przemyśleń, ale i dystansu czasowego niezbędnego do stworzenia przekazu artystycznego – dodaje autorka.Wystawa bytomskiej artystki w galerii Pod Fikusem jest jej pierwszą w Wodzisławiu. Już od dnia wernisażu (8.01) wzbudziła ogromne zainteresowanie. Barbara Jonderko-Jagła jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, gdzie ukończyła wydział malarstwa, grafiki i rzeźby. Otrzymała dyplom z wyróżnieniem w dziedzinie litografii w pracowni Lucjana Mianowskiego. Była też wykładowcą malarstwa i rysunku w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Dąbrowie Górniczej. W tym też czasie zaczęła prowadzić galerię Impuls w Szpitalu Górniczym w Bytomiu, a następnie założyła własną – Od Nowa.

Komentarze

Dodaj komentarz