Nowe życie zeppelina

A wszystko za sprawą Katarzyny Winkler i Mateusza Podgórnego, studentów z Wodzisławia, którzy stworzyli prawdopodobnie jedyną na Śląsku firmę Reklamy Latającej Ario. Powstała ona dzięki ich pasji jeszcze z czasów dzieciństwa, bowiem oboje interesowali się modelarstwem i modelami latającymi. Dzisiaj z ogromnym poświęceniem zdobywają wspólnie tę przestrzeń powietrzną, do której nie mają dostępu ani samoloty, ani śmigłowce, a jest to przestrzeń niemal nad dachami domów...

– Jestem absolwentką studiów licencjackich na kierunku ekonomia na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, a Mateusz studiuje informatykę w Wyższej Szkole Technologii Informatycznych w Katowicach – przedstawia trzon firmy Ario Katarzyna Winkler. Reklama w przestrzeni powietrznej jest możliwa dzięki zdalnie sterowanym modelom RC zbudowanym na podstawie sterowca powietrznego. Druga część działalności Ario to latające platformy filmująco-fotografujące, z których można robić zdjęcia oraz nagrywać filmy m.in w miejscach zabudowanych lub niedostępnych dla tradycyjnych samolotów i helikopterów.

– Ludzie kojarzą zeppeliny głównie dzięki słynnym sterowcom von Zeppelina, które służyły do przewozu ludzi, a następnie były wykorzystywane w armii podczas wojny. Najsłynniejszym sterowcem był Hindenburg, który jak wszyscy wiemy uległ katastrofie. Ta tragedia praktycznie zakończyła karierę sterowców jako środka komunikacji powietrznej na światowych liniach komunikacyjnych – mówi pani Kasia. Mogłoby się wydawać, iż era dawnych sterowców bezpowrotnie minęła, jednak ich dzisiejsze, wprawdzie nieco skromniejsze, odpowiedniki cieszą się coraz większą popularnością na świecie, między innymi jako efektywny nośnik właśnie reklamy.

Jak przekonują studenci z Wodzisławia, proponowana przez nich forma reklamy jest dużo bardziej skuteczna od wszystkich istniejących już na rynku. Dlaczego? Bo cygaro na niebie wywołuje uśmiech, zaciekawienie, a może i wspomnienie o legendarnych zeppelinach... – Oczywiście powołujemy się na historię, gdyż prawie każdy kojarzy sterowce Zeppeliny i od razu wie, o co chodzi. Dlatego też można powiedzieć, że nadajemy nowy wymiar przedwojennym zeppelinom – dodają Kasia Winkler i Mateusz Podgórny. Na platformach i sterowcach nie zamierzają jednak poprzestać, gdyż planują unowocześniać i łączyć modele latające z najnowocześniejszą elektroniką. Być może więc na śląskim niebie zobaczymy jeszcze niejedno tajemnicze cygaro...

Warto wspomnieć jako ciekawostkę, że słynny Graf Zeppelin latał również nad Śląskiem, m.in. nad Raciborzem, Opolem i Gliwicami.