Dwie w jedną


- Integracja zakładów podyktowana jest względami ekonomicznymi i optymalnym wykorzystaniem złoża – poinformował Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej. - Nie będzie żadnych zwolnień, redukcji etatów ani alokacji górników w innych kopalniach.Oszczędności to główny powód połączenia kopalń. Zdaniem ekspertów z Kompanii Węglowej, dzięki takiej decyzji uda się zaoszczędzić około 48 mln zł do 2010 r. W pszowskiej kopalni pokłady węgla powoli się wyczerpują, natomiast rydułtowski zakład ma ich znacznie więcej. - Ich połączenie pozwoli na optymalne wykorzystanie węgla, a więc jego produkcja będzie zdeycdowanie tańsza. Dodatkowo ma się zwiększyć bezpieczeństwo i komfort pracy górników, a tym samym efektywność pracy – zapowiada Z. Madej.Do tej pory połowa osób pracujących w przodkach pszowskiej KWK „Anna” pracowała przy podwyższonej temperaturze. Po połączeniu z „Rydułtowami” w takich warunkach fedrować będzie tylko dziesięć procent załogi. Integracja pozwoli na lepszy dostęp do pokładów sąsiadujących kopalń, gdyż pokłady w „Annie” sięgają do 1000 m, natomiast w Rydułtowach do 800 m. W związku z tym pszowska kopalnia mogłaby być wykorzystywana do obsługi tych, do których nie mają dostępu „Rydułtowy”.Harmonogram integracji obu kopalń rozłożony jest na sześć lat. Proces ma się zakończyć w 2010 r.

Komentarze

Dodaj komentarz