Joanna Mrozek z tomikiem swoich wierszy / Dominik Gajda
Joanna Mrozek z tomikiem swoich wierszy / Dominik Gajda

Na co dzień wypełnia swoje obowiązki, jeździ samochodem, robi zakupy, sprząta. Pracuje jako urzędnik państwowy w instytucji pomocowej w Rybniku, gdzie kieruje kilkuosobowym zespołem pracowników. I pisze wiersze. Zebrane w tomiku "Rozmaitości" utwory dotyczą różnych sfer życia. Są żywym i poruszającym wyznaniem człowieka, który wykonując zwykłą pracę, obserwuje świat swoim sercem. – Są to wiersze o ludzkich pragnieniach, uczuciach, o bliskich mi ludziach, ale też o przyrodzie i sytuacjach związanych z pracą zawodową – mówi pani Joasia.

W swoim wierszu "Pragnienie" pisze: "Schowaj mnie w swych ramionach. I pozwól niech chwila ta trwa. Tak jestem tego spragniona. Że ciało z pragnienia łka. Pozwól mi się nasycić. I nie wypuszczaj z rąk. Znów chcę się tobą zachwycić. Zanim odjedziesz stąd". Urodziła się w maju 1958 roku. Od kilku lat mieszka w otulinie parku powstałego z dziedzictwa cystersów. Kocha ludzi, a niesienie im pomocy daje jej ogromną satysfakcję, pozwala jej się spełniać. Jej pasją jest aktywność zawodowa, społeczna i osobista. Zaś jej hobby to ruch na świeżym powietrzu, różne formy aktywności fizycznej, dbałość o kondycję i zdrowe odżywianie. Jest też osobą wrażliwą na piękno, pasjonują ją podróże i podziwianie wszystkiego, co stworzyła natura i człowiek. Zachwyca się pięknem przyrody, lubi ją obserwować.

Szacunek do ludzi i do świata to jej myśl przewodnia. Zaprezentowane w tomiku "Rozmaitości" wiersze powstawały na przestrzeni ostatnich 30 lat. "Nie opiszę wyrazami / Słowami nie określę / Tego co nas łączy / Jawa to czy we śnie / Wspólne chwile są jak... / I ciągle jest ich za mało / Choć Bogu dziękuję za to / Co dotychczas się stało".

Komentarze

Dodaj komentarz