Damian Wojtaszek od początku sezonu imponuje wysoką formą / Dominik Gajda
Damian Wojtaszek od początku sezonu imponuje wysoką formą / Dominik Gajda

Mecz z drużyną z Bydgoszczy był dla podopiecznych trenera Lorenzo Bernardiego prawdziwym spacerkiem. Goście w niczym nie przypominają drużyny z poprzedniego sezonu, kiedy to dotarli do półfinału. Z tamtego składu zostało zaledwie dwóch zawodników: Marcin Wika i Wojciech Jurkiewicz. Już pierwszy set pokazał, jak duża różnica dzieli oba zespoły. Jastrzębianie wygrali go do 14. W kolejnych partiach goście ani razu nie sprawili im większych problemów. Pomarańczowi imponowali doskonałą grą blokiem. W ten sposób zdobyli aż 20 punktów. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został Michał Kubiak, choć kibicom najbardziej podobały się efektowne obrony Damiana Wojtaszka.

- Zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty, ale najbardziej cieszy mnie to, że z każdym setem, każdym meczem i każdym treningiem widzę na boisku realizację mojej idei i filozofii gry. Walczymy o każdą piłkę, sporo bronimy, a nasza gra poprawia się z każdym dniem. Jestem dumny z pracy, jaką wykonują moi gracze na treningach. Wiele razy powtarzałem, że będziemy grać tak, jak będziemy trenować. W tym momencie pracujemy na zajęciach bardzo dobrze - mówił po meczu zadowolony Bernardi.

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie popadają w przesadny optymizm. Ich kapitan Michał Łasko zwraca uwagę na wagę kolejnego meczu, w którym jego zespół zagra w Bełchatowie.

- Wiemy, że teraz wszystko, co trudne, jest przed nami. Raz znaleźć się na pierwszym miejscu jest łatwo, ale utrzymać to będzie bardzo trudno. Cieszmy się z tego, co dobre w tym meczu. Szczególnie z naszej gry blokiem. Czas skupić nasze myśli na Bełchatowie, bo to będzie kluczowe spotkanie w tej części rundy - mówi Łasko.

Do klubu powrócił Nicolas Marechal. Francuski przyjmujący był już wcześniej w Jastrzębiu-Zdroju w okresie od końca sierpnia do połowy września, ale nie mógł w pełni uczestniczyć w przygotowaniach do sezonu na skutek urazu pleców, którego doznał w trakcie sezonu reprezentacyjnego. Dlatego też we wrześniu zapadła decyzja o jego wyjeździe do Francji. Nicolas miał wyleczyć się w swojej ojczyźnie.

- Czuję się dobrze. Jestem szczęśliwy, że mogę znów być w Polsce. Ilekroć widziałem w internecie chłopaków w akcji, mówiłem sobie: Muszę do nich dołączyć czym prędzej – opowiada jeden z najlepszych serwujących ligi francuskiej poprzedniego sezonu.

W tym czasie znajdował się pod opieką trenera przygotowania fizycznego, fizjoterapeuty oraz jednego z najlepszych osteopatów w kraju.

- Dzięki ich pomocy rehabilitacja przebiegła bardzo dobrze. Bardzo mi pomogli w powrocie do pełni sił – mówi reprezentant Francji, który uczestniczy już w zajęciach zespołu, ale nie trenuje jeszcze z pełnym obciążeniem. Do gry będzie najprawdopodobniej za trzy tygodnie.

JASTRZĘBSKI WĘGIEL - TRANSFER BYDGOSZCZ 3:0 (25:14, 25:20, 25:22)

Jastrzębski Węgiel: Masny, Gierczyński, Van De Voorde, Łasko, Kubiak, Pajenk, Wojtaszek (libero) - Malinowski, Filippov, Popiwczak, Jarmoc, Bontje.

Komentarze

Dodaj komentarz