Od postawy Michała Kubiaka w tym sezonie zależą wyniki Jastrzębskiego Węgla / Dominik Gajda
Od postawy Michała Kubiaka w tym sezonie zależą wyniki Jastrzębskiego Węgla / Dominik Gajda

W pierwszym meczu tych drużyn, rozegranym przed dwoma miesiącami w Turcji, zespół bułgarskiego trenera Radostina Stojczewa wygrał 3:1. Jednak w minionym tygodniu potentat z Ankary niespodziewanie przegrał z Tomisem Constanta i przed ostatnia kolejką rundy grupowej Ligi Mistrzów Halkbank i Jastrzębski Węgiel mają po 12 punktów. W dzisiejszym starciu rozstrzygnie się, która z tych drużyn do dalszej fazy rozgrywek awansuje z pierwszego miejsca w grupie.

Ostatnim sprawdzianem formy dla podopiecznych trenera Lorenzo Bernardiego przed szlagierowym starciem z Halkbankiem był piątkowy mecz PlusLigi z Lotosem Treflem Gdańsk. Gospodarze chyba nieco zlekceważyli rywali. Zanim się zorientowali w pierwszym secie przegrywali już 14:22. Wtedy jastrzębianie zerwali się do pościgu, ale nie udało im się dogonić zespołu z Gdańska. Kolejne trzy sety miały juz bardzo jednostronny przebieg.

- To bardzo ważne trzy punkty. Powodem do zadowolenia jest również to, że powoli wracamy do pełnego składu. Wrócił Nico Marechal, Rob Bontje zagrał bardzo dobrze, czyli mamy 14-15 zawodników, którzy są w stanie nam pomóc w osiąganiu naszych celów- mówił po meczu Michał Łasko.

Włoski szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla, mimo satysfakcji z wygranej, miał trochę uwag do swojego zespołu.

- W pierwszym secie zdarzały się pewne dziwne rzeczy, także dlatego, że nasz ważny gracz, Alen Pajenk, doznał urazu. Drużyna na moment straciła koncentrację, ale jestem zadowolony z tego, jak później zespół zareagował, bo już do końca to my mieliśmy ten mecz pod kontrolą - mówił Bernardi.

Te wydarzenia to już historia. Mecz z Halkbankiem urasta do wydarzenia numer jeden w obecnym sezonie siatkarskich rozgrywek w naszym regionie. W jastrzębskiej hali zobaczymy takich zawodników jak Matej Kazijski, Osmay Juantorena czy Raphael. Działacze Jastrzębskiego Węgla apelują, by wszyscy kibice wybierający się na dzisiejsze spotkanie zjawili się w hali ubrani na pomarańczowo. Początek tego meczu o godz. 18.

 

JASTRZĘBSKI WĘGIEL - LOTOS TREFL GDAŃSK 3:1 (23:25, 25:13, 25:13, 25:13)

Jastrzębski Węgiel: Masny, Kubiak, Pajenk, Łasko, Gierczyński, Bontje, Wojtaszek (libero) - Van de Voorde, Malinowski, Filippov, Marechal, Jarmoc.

Komentarze

Dodaj komentarz