20042312
20042312


Pomimo niezbyt sprzyjającej pogody chudowskie mistrzostwa odbyły się, a ci, którzy zjawili się pod murami zamczyska, mieli unikalną okazję podziwiania sztuki strzeleckiej z kuszy, i to w mistrzowskim wydaniu. Organizatorem imprezy już po raz kolejny z rzędu była jedna z najstarszych w Polsce Drużyna Kusznicza z Czerwionki oraz fundacja Zamek Chudów przy współpracy Urzędu MiG Czerwionka-Leszczyny, Grupy Odnowy Wsi Śląskiej z Chudowa i Urzędu Gminy Gierałtowice.Do zmagań drużynowych stanęło sześć bractw kuszniczych: Płocka Drużyna Kusznicza, Bracia Herbu „Gryf” z Bytowa, Drużyna Rycerska z Zamku Golub-Dobrzyń, dwa zespoły Drużyny Kuszniczej z Czerwionki i Toruńskie Bractwo Rycerskie. Niestety, czerwioneckiej drużynie nie powiodła się sztuka wywalczenia kolejnego tytułu drużynowego mistrza Polski. Jej dotychczasową hegemonię przerwała Płocka Drużyna Kusznicza. Trzecie było Toruńskie Bractwo Rycerskie, a na czwartym miejscu zawody zakończyła druga ekipa czerwioneckich kuszników. Reprezentanci Czerwionki powetowali sobie straty w turnieju indywidualnym. Tu sensacji nie było. Z grona 51 kuszników wszystkie tytuły mistrza Polski na 20, 40 m oraz w klasyfikacji łącznej powędrowały do Jana Bryłki z Czerwionki. Największą niespodziankę sprawił kolejny kusznik z Czerwionki Mariusz Roszczyk, który zajął drugie miejsce na dystansie 20 m. Trzeci był Zbigniew Zakrzewski z Toruńskiego Bractwa Rycerskiego. Na dystansie 40 m tuż za Janem Bryłką zawody ukończył Aleksander Kikcio reprezentujący Braci Herbu „Gryf” z Bytowa, a trzecia była Bernadetta Lewicka z Toruńskiego Bractwa Rycerskiego. W klasyfikacji łącznej sędziowie przyznali ex aequo dwa drugie miejsca Mirosławowi Wudarskiemu z Płockiej Drużyny Kuszniczej oraz Zbigniewowi Zakrzewskiemu z Toruńskiego Bractwa Rycerskiego.Nawet brzydka pogoda nie zniechęciła gości, którzy przez dwa dni odwiedzali Chudów. Organizatorzy przygotowali niezwykle atrakcyjny program, w którym nie zabrakło pokazów walk w wykonaniu Bractwa Rycerskiego Ziemi Ogrodzienieckiej oraz tańca dawnego, prezentowanego przez zespół Capelli Nicopolensis i zespół tańca dawnego Chorągwi Księstwa Siewierskiego. Jedną z atrakcji sobotniego dnia był barwny korowód dziesięciu drużyn rycerskich. Jednak największa atrakcja czekała widzów wieczorem, kiedy pod zamkiem odegrana została inscenizacja bitwy o chudowski zamek.Drugiego dnia, przed rozpoczęciem finałów, całe rycerstwo wzięło udział w Mszy Rycerskiej w chudowskim kościele. Również tego dnia, pomimo lejącego deszczu, na nudę narzekać nie można było. Oprócz walczących w strugach deszczu kuszników publiczność, która mimo wszystko zjawiła się w Chudowie, mogła zobaczyć pokazy walki wręcz oraz prezentację uzbrojenia żołnierzy 6. Batalionu Desantowo-Szturmowego, którzy właśnie wrócili z Iraku. Na zamkowej wieży zorganizowano wystawę starej broni.Niestety, w przyszłym roku nie zobaczymy już kuszników w Chudowie. O mistrzostwo walczyć będą w Płocku i tam kusznicy z Czerwionki muszą odzyskać tytuł, by zawody znów powróciły do siedziby Gierałtowskich.

Komentarze

Dodaj komentarz