20042901
20042901


Po raz drugi mistrzem ruchu drogowego w województwie okazał się as rybnickiej drogówki, dobrze już znany naszym czytelnikom 36-letni sierżant sztabowy Adam Wasilewski. Mundur nosi od 11 lat, od czterech z powodzeniem startuje w konkursach. W 2001 roku po raz pierwszy wygrał zawody dla policjantów ze śląskiego garnizonu. Potem dwa lata z rzędu zajmował w nich drugie miejsce, co okazało się najskuteczniejszym środkiem dopingującym. W tym roku sierżant Wasilewski znów był najlepszy. Ciesząc się opinią łowcy nagród, jest jednym z bardziej pożytecznych policjantów. W nagrodę za jego sukcesy rybnicka komenda otrzymała już m.in. radiowóz, cztery komputery, radar, kamerę telewizyjną, a w tym roku alkotest. Bez wątpienia gdyby polskie prawo pozwalało na transfery policjantów, o pozyskanie go zabiegałaby niejedna komenda.Funkcjonariusz drogówki musi umieć nie tylko wypisywać mandaty, toteż konkurs składał się z kilku konkurencji i obejmował m.in. testy z przepisów ruchu drogowego i prawa karnego, sprawdzian pierwszej pomocy, strzelanie, jazdę policyjnym motocyklem i radiowozem, wreszcie próbę bojową, czyli kierowanie ruchem drogowym na ruchliwym katowickim skrzyżowaniu. Sierżant przyznaje, że te ostatnie umiejętności ma okazję doskonalić trzy razy w roku: w czasie konkursu wojewódzkiego, potem w czasie finału krajowego i po raz trzeci w dniu Wszystkich Świętych, gdy kieruje ruchem przy największym rybnickim cmentarzu. Skromnie podkreśla, że startujący w konkursie młodsi koledzy depczą mu po piętach, ale przecież jego olbrzymim atutem poza „siłą spokoju” jest duże już doświadczenie.W tym roku w Katowicach mogło wystartować po dwóch policjantów z każdej komendy. Drugim reprezentantem rybnickiej był młodszy aspirant Adam Pływacz, specjalizujący się w inżynierii ruchu i rozwiązywaniu konkursowych testów. Uplasował się na jedenastym miejscu, ale po podliczeniu punktów indywidualnych okazało się, że rybnicki duet wygrał klasyfikację drużynową, czyli rywalizację komend. We wrześniu Adam Wasilewski wystąpi w finale krajowym w Warszawie. Pojedzie tam razem ze zdobywcą drugiego miejsca, swoim pagonowym rówieśnikiem, sierżantem sztabowym Grzegorzem Czernym z Zabrza.W innym konkursie startowali policjanci ze służb prewencji. W wojewódzkim turnieju par patrolowych Mirosław Zaborski i Leszek Tlołka zajęli w klasyfikacji drużynowej drugie miejsce, zaś ten ostatni indywidualnie był trzeci i pojedzie we wrześniu na finał krajowy. Obaj są policjantami z rocznym stażem pracy, Tlołka pracuje w komisariacie w Boguszowicach, a Zaborski w Czerwionce. W konkursowej rywalizacji musieli celnie strzelać, obezwładnić bandziora i popisać się jak najlepszą interwencją w zainscenizowanej przez organizatorów konkursu sytuacji.Z utytułowanymi policjantami spotkał się w magistracie prezydent Adam Fudali. Policjantom, wśród których był również sierżant sztabowy Leszek Germel, przedstawiciel najlepszej w śląskim garnizonie drużyny siatkarskiej, wręczył puchary i upominki.

Komentarze

Dodaj komentarz