20042903
20042903


Pod Wierzbą mieli już zagrać w lipcu ubiegłego roku, ale wtedy, po telefonie mieszkańca jednego z pobliskich budynków do magistratu w sprawie hałaśliwej muzyki, koncert odwołano. Tym razem doszedł on do skutku. Na życzenie organizatorów Underground zagrał mniej decybelowo „uciążliwy” dla otoczenia koncert; gitary elektryczne muzycy zastąpili instrumentami elektroakustycznymi.– Nie chodzi tylko o rodzaj gitary, to zupełnie inna stylistyka. Zagraliśmy nasze piosenki w zmienionych, akustycznych aranżacjach – wyjaśnia Aleksander Biela, gitarzysta i kompozytor. Kilku stałych bywalców niedzielnych koncertów zrezygnowało po pierwszych piosenkach, było za to sporo młodych ludzi, którym koncert bardzo się podobał.Underground przygotowuje właśnie materiał na swoją drugą płytę. Pierwsza – „Kto jest kim” – ukazała się jesienią ubiegłego roku. Na razie są gotowe robocze nagrania 13 nowych piosenek, w sumie 57 minut muzyki. Jedenaście z nich jest w wersji anglojęzycznej i taka będzie prawdopodobnie cała nowa płyta. Decydują względy praktyczne, możliwość zaistnienia na szerszym niż krajowy rynku muzycznym, wreszcie bardziej odpowiednia dla tego gatunku muzycznego rytmika języka angielskiego. Większości z tych nagrań dokonano w „kanciapie” zespołu w Czerwionce. To podziemie budynku gospodarczego stojącego obok domu perkusisty Krzysztofa Machy. Tam odbywają się próby, tam dokonują roboczych nagrań swoich nowych piosenek. Twierdzi, że te nowe, bardziej niż poprzednie, sięgają do korzeni rocka, do Elvisa Presleya, The Doors czy Beatlesów. Elementem dominującym, któremu będą podporządkowane wszystkie inne, ma być głos wokalisty. Nowa płyta trafi na rynek jeszcze jesienią tego roku. Członkowie zespołu nie mają wątpliwości – ostateczny materiał będzie na tyle dobry, że bez problemu znajdą wydawcę swej drugiej płyty.Piosenki komponuje i pisze Aleksander Biela razem z basistą Łukaszem Jednickim.– Ja gram na gitarze i śpiewam Łukaszowi fragmenty linii melodycznych, a on siedzi przy komputerze i wstukuje tekst. Gdy zdarzają mu się zastoje, pytam, czy dolać mu talentu. Mam takie dobre swojskie, dwuletnie wino z białych winogron. Praca nad nowymi piosenkami idzie nam bardzo sprawnie; w ciągu pięciu czterogodzinnych sesji napisaliśmy już 12 „kawałków” – zauważa Aleksander Biela.W kwietniu tego roku w Katowicach z bagażnika samochodu skradziono mu gitarę Yamaha. Policyjne śledztwo, jak było do przewidzenia, zostało umorzone. Z instrumentalnej opresji wyratowali rockmana rodzice, którzy podarowali mu nową, wybraną przez niego gitarę.Teraz członkowie grupy chcą się poświęcić pracy nad singlem promującym jeszcze poprzednią płytę „Kto jest kim”. Znajdzie się na nim utwór „Fly with me” (Poleć ze mną) jedna z trzech anglojęzycznych piosenek, które znalazły się na pierwszej płycie. Powstanie do niej również teledysk, który ma nakręcić ta sama wytwórnia, która zrealizowała pierwszą płytę grupy.

Komentarze

Dodaj komentarz