Tajemniczy inwestor


19 sierpnia w urzędzie miasta przy jednym stole usiedli reprezentanci trzech stron, które mają najwięcej do powiedzenia w sprawie przyszłości terenów pomiędzy ulicami Północną, Warszawską, Porozumień Jastrzębskich i Sybiraków. Na spotkaniu zorganizowanym przez prezydenta Mariana Janeckiego pojawili się: Piotr Słupek, reprezentujący prywatnych właścicieli nieruchomości w centrum, oraz przedstawiciele Kongregacji Przemysłowo-Handlowej Roman Jakubowski i Roman Głodek, przeciwnej hipermarketowi Tesco w centrum. Po raz pierwszy doszło do konfrontacji stanowisk obecnych właścicieli gruntów, którzy nie ukrywają swoich zamiarów odsprzedania ich Tesco, oraz miejscowych biznesmenów lansujących własną koncepcję zabudowy tego terenu.– Na razie nie możemy ujawnić danych inwestora. Jego przedstawiciel miał pojawić się na tym spotkaniu, jednak 17 sierpnia nadesłał faksem informację, że nie dotrze w wyznaczonym przez prezydenta terminie. Zamierza zjawić się w Jastrzębiu na przełomie sierpnia i września – mówi R. Jakubowski, przewodniczący KP-H.Nie chce ujawniać na razie, kim jest ów tajemniczy inwestor. Podaje jedynie, że ma on spore doświadczenie w zagospodarowywaniu terenów w centrach miast. Swoje inwestycje realizował ponoć w całej Europie i Stanach Zjednoczonych.– Oczywiście, że chętnie spotkam się z przedstawicielami firmy, która chce wyłożyć na inwestycję w mieście tak duże pieniądze. Na razie jednak jedynym inwestorem, który przedstawił nam realną koncepcję zagospodarowania strefy centrum, jest firma Tesco. Co najważniejsze, porozumiała się ona z właścicielami gruntów, które zamierza wykupić. Na razie to Tesco jest najbliżej przejęcia tego terenu – mówi prezydent.Podkreśla, że zgodnie z uchwałą rady miasta wszczęta już została procedura zmiany przestrzennego planu zagospodarowania miasta obowiązującego w tym rejonie.– Uważam, że to spotkanie nie miało sensu. Zostałem na nie zaproszony i kurtuazyjnie nie odmówiłem przybycia. Moim zdaniem to kolejna próba odwleczenia inwestycji Tesco. Przecież panowie z kongregacji nie przedstawili nic nowego. Cały czas słyszymy o ich koncepcji i potencjalnym inwestorze, ale są to jedynie czcze deklaracje – mówi P. Słupek, który nie wyklucza, że jeżeli upadnie koncepcja budowy w Jastrzębiu hipermarketu Tesco, będzie skłonny odsprzedać posiadane tereny innemu nabywcy.Działacze KP-H nie ukrywali zadowolenia z przyjęcia ich propozycji przez prezydenta. Jednak czy był to z ich strony kolejny element gry na zwłokę, czy też znaleźli „złoty środek” na rozwiązanie problemu strefy centrum, pokażą najbliższe tygodnie.

Komentarze

Dodaj komentarz