Odra z tarczą


Tylu bramek podopieczni trenera Ryszarda Wieczorka nie strzelili w lidze już bardzo dawno, a zdobyte w podobnych okolicznościach punkty wywalczyli po raz ostatni w meczu ze Szczakowianką w Jaworznie.Mecz miał bardzo dramatyczny przebieg. Goście aż pięciokrotnie byli karani przez arbitra żółtymi kartkami. Dwukrotnie na prowadzenie wychodzili gospodarze niesieni dopingiem krakowskiej publiczności i dwukrotnie piłkarze Odry potrafili odrobić straty. W 61. minucie Tomasz Szewczuk zdobył swojego drugiego gola w tym meczu i wodzisławianie wyszli na prowadzenie, którego nie oddali do końca spotkania.Trener Wieczorek chwalił po meczu Mariusza Pawełka zastępującego w bramce znajdującego się w nie najlepszej formie Marcina Bębna. Ale poza tym zawodnikiem wyróżnili się także wspomniany strzelec dwóch bramek Szewczuk, zdobywca drugiego gola Piotr Rocki oraz Mariusz Zganiacz i Wojciech Grzyb.Cenne zwycięstwo z zespołem, który rozgrywał pierwsze spotkanie w tym sezonie przed własną publicznością i był nie mniej umotywowany do odniesienia sukcesu niż przyjezdni, przyszło dosłownie w ostatniej chwili. Już w końcówce poprzedniego sezonu dało się zauważyć, że kolejne porażki psuły atmosferę w klubie, który słynął w lidze ze zgranego kolektywu.W sobotę mecz z sąsiadującym z Odrą w tabeli Górnikiem Łęczna. Rywal może nawet bardziej wygodny, ale dla wodzisławskiej drużyny to kolejny ważny sprawdzian, w jakim należałoby zdobyć trzy punkty.

Komentarze

Dodaj komentarz