Hala w Domu Sportu w Radlinie nie odpowiada obowiązującym wymogom, więc włodarze klubu porozumieli się z prezydentem Rybnika w sprawie rozgrywania meczów ligowych w nieco zapomnianej hali widowiskowo-sportowej MOSiR-u w Rybniku Boguszowicach.Jeszcze kilka lat temu w Boguszowicach grały występujące wtedy w I lidze rybnickie koszykarki. Warunki, na jakich radlinianie będą korzystać z rybnickiej hali, zostały już uzgodnione i oficjalna umowa czeka tylko na podpisy przedstawicieli obu stron. Nie czekając na jej podpisanie, siatkarze Górnika, którzy wrócili ze zgrupowania w Andrychowie, w ostatni poniedziałek sierpnia rozpoczęli treningi w nowej dla siebie hali, z którą powinni się jak najszybciej oswoić.Wciąż nie wiadomo jeszcze, pod jaką nazwą klubowa drużyna będzie występować w serii A. Konsekwencją przeprowadzki nie tylko siatkarzy, ale i siedziby klubu do rybnickiej dzielnicy Boguszowice miało być pojawienie się Rybnika w oficjalnej nazwie zespołu. Miała się w niej pojawić również nazwa strategicznego sponsora, ale starania działaczy klubu w tym względzie nie przyniosły na razie rezultatu. Przeciwnie, coraz głośniej mówi się o kłopotach finansowych Górnika. Na dziś więcej jest znaków zapytania niż pewnych informacji i jeszcze wszystko może się zdarzyć. Sytuacja powinna się wyjaśnić po dokończeniu przerwanego walnego zebrania członków klubu, które 27 sierpnia zostało zawieszone. Obrady zostaną wznowione w najbliższy czwartek, 9 bm., o 16 w restauracji Górnicza Strzecha w Radlinie.
Komentarze