Akwaforta znana była już od końca XV wieku. Polega na wytrawieniu kwasem azotowym rysunku wykonanego cienką igłą na pokrytej warstwą kwasoodporną płytce miedzianej lub cynkowej, a następnie na wypełnieniu miejsc wytrawionych farbą i odbiciu na papierze. Intensywność kreski zależy od jego głębokości i od czasu trawienia: najciemniejsze są kreski trawione najdłużej, a najdelikatniejsze te trawione najkrócej. Techniką tą posługiwał się m.in. Rembrandt, Francisco de Goya, Juan Miro i Pablo Picasso.Grafiki tworzone w ten sposób pochłaniają ogromną ilość czasu, a od autora wymagają wiele cierpliwości i precyzji.W większości prezentowanych grafik pojawiają się miejskie pejzaże i detale architektury. Najmniejszy szczegół budowli nie umknął oczom K. Stanieczek. I choć wszystkie prezentowane prace początkowo mogą wydawać się podobne, każda z nich jest inna. Na wystawie jest też kilka portretów, jednak to urbanistyczne widoki są tematem dominującym.Ekspozycja w wodzisławskiej bibliotece to tylko niewielka część dorobku młodej, bo 27-letniej, artystki z Raciborza, która edukację artystyczną zaczęła na początku lat 90. W 1997 r. ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych im. Jana Cybisa w Opolu, otrzymując tytuł zawodowego plastyka. Rok spędziła w studiu reklamy, by następnie rozpocząć naukę w Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. W 2003 r. została magistrem sztuki o specjalności grafika warsztatowa w pracowni druku wklęsłego. Od października br. będzie wykładać w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu na kierunku grafika użytkowa z wychowaniem plastycznym. Pani Karolina zajmuje się również fotografią artystyczną oraz lalkarstwem.Brała udział w wielu wystawach, m.in. w BWA i na ASP w Katowicach, a także w ekspozycji w Niemczech, prezentującej dorobek studentów katowickiej ASP.
Komentarze