20044020
20044020


Rozkopane, często nieprzejezdne drogi, są dla wielu mieszkańców prawdziwym utrapieniem, komplikującym codzienne życie.– Plebiscytowa i Niedobczycka co rusz są rozkopane, nie kursują autobusy i dzieci nie mają jak dojechać do szkoły. Z powodu trwających prac wyłączono też sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu ulic Wodzisławskiej i Plebiscytowej i to też jest dla nas sporym problemem. Wyjazd samochodem do pracy to prawdziwa gehenna – skarży się jedna z mieszkanek.– Zgodnie z podpisanym przez miasto kontraktem prace w dzielnicy Zamysłów mają się zakończyć do końca czerwca 2005 roku. Owszem, zakładamy, że w konkretnych terminach zakończą się kolejne etapy robót, ale życie to weryfikuje. Prace na ul. Plebiscytowej rzeczywiście miały się skończyć w sierpniu, ale napotkaliśmy na trudności techniczne, których nijak nie można było przewidzieć – wyjaśnia Janusz Koper, pełnomocnik prezydenta miasta ds. kontraktu.Owe trudności to m.in. niezinwentaryzowane na żadnych mapach stare rury i inne przeszkody. Na jedną z takich przeszkód natrafiono właśnie w pobliżu ul. Plebiscytowej. Kolektor biegnący ul. Plebiscytową ma się połączyć z głównym ciągiem biegnącym wzdłuż ul. Wodzisławskiej. By nie niszczyć tam chodnika, zaplanowano wykonanie 100-metrowego tzw. bezwykopowego przecisku.– Po przebiciu kilkudziesięciu metrów wykonawca robót natrafił na przeszkodę nie do pokonania. Trzeba się było wycofać. Na dodatek okazało się, że ziemia zgniotła bardzo drogie urządzenia. Ich wydobycie z ziemi, które zwykle zajmuje dwa dni, trwało w tym przypadku trzy tygodnie. W takich sytuacjach trzeba znajdować awaryjne rozwiązania, a warunki techniczne są w tej dzielnicy naprawdę trudne. Ze względu na uzbrojenie techniczne terenu – biegnące w ziemi rurociągi, gazociągi czy sieci telefoniczne – każda zmiana przebiegu sieci kanalizacyjnej wymaga oficjalnych uzgodnień, a te zabierają sporo czasu – informuje Janusz Koper.Na inną niespodziankę w postaci magistrali wodociągowej natrafiono na ul. Głuchej.– Kanalizacja miała przebiegać pod wodociągiem, okazało się jednak, że ten znajduje się znacznie niżej, niż zaznaczono to na mapie – mówi Janusz Koper. W takich przypadkach rozwiązanie muszą znaleźć projektanci. Nie zawsze jest to takie proste, bo w przypadku kanalizacji grawitacyjnej wykorzystującej naturalne spady liczy się wręcz każdy centymetr. Ścieki pod górę nie popłyną; nie mogą też, jak się okazuje, płynąć zbyt szybko.W dzielnicy Zamysłów sytuację komplikują dodatkowo cieki wodne. 22 bm. właśnie na ul. Wodzislawskiej podskórna woda wypłukała podbudowę jezdni, która zaczęła się zapadać. Konieczne okazało się wstrzymanie ruchu na jednym pasie jezdni, a to od razu spowodowało korki i złość kierowców.– Możemy tylko przeprosić mieszkańców i prosić ich o cierpliwość. Niech pocieszeniem będzie informacja, że termin ukończenia prac w całej dzielnicy nie jest zagrożony – mówi pełnomocnik prezydenta.Narzekania mieszkańców wywołuje również asfaltowanie ulic po zakończeniu robót kanalizacyjnych. Janusz Koper zapewnia, że kolejne ulice będą asfaltowane nie po kawałku, ale dopiero wtedy, gdy będzie je można wyasfaltować w całości.Całkiem niedawno ruszyły roboty w sąsiedniej dzielnicy Niedobczyce, wkrótce rozpoczną się również w Orzepowicach i Zebrzydowicach, a potem w Niewiadomiu. W tym roku roboty związane z budową kanalizacji obejmą 13 dzielnic. Główne prace na ich terenie zaplanowano dopiero na przyszły rok, pod koniec którego rozpocznie się układanie kanalizacyjnej sieci w czterech kolejnych dzielnicach: Ochojcu, Chwałowicach, Kuźni Rybnickiej i Meksyku.

Komentarze

Dodaj komentarz