Porażka na własne życzenie


Doskonały mecz rozegrał tym razem Robert Żbikowski. 28-letni napastnik gości był pierwszoplanową postacią meczu. Szkoda, że jego koledzy z drużyny nie dostosowali się do poziomu prezentowanego przez lewonożnego gracza. Jeden zawodnik nie jest w stanie wygrać meczu. Najpierw w 25. minucie „Żbik” wykorzystał prostopadłe podanie od Mariusza Miąski i po raz pierwszy pokonał bramkarza gospodarzy. Tuż po przerwie technicznym uderzeniem z rzutu wolnego powtórnie posłał piłkę do siatki. Mimo to jego zespół przegrał mecz z Chrobrym. A o kolejne punkty może być beniaminkowi trzeciej ligi bardzo trudno. Już w niedzielę (3 października) na własnym boisku podejmować będą Śląsk Wrocław. Początek meczu o godz. 18.

Komentarze

Dodaj komentarz