– Na razie jeszcze nie ma problemu. Wyprowadzka ośrodka wypadnie około 2006 roku. Jest więc jeszcze czas, aby zastanowić się nad nową siedzibą. Na pewno ośrodek nie zniknie bezpowrotnie – zapewnia zastępca prezydenta Mirosław Szypowski.Jest już nawet opracowana dokumentacja na zaadaptowanie budynku szkolnego przy ul. Łąkowej, nie wiadomo jednak, czy miasto go wybierze. Koszty wynosiłyby około trzech mln. zł. W tej sytuacji być może tańszym rozwiązaniem okaże się budowa nowego budynku, albo znalezienie innego, którego adaptacja okaże się tańsza. Na pewno znalezienie pieniędzy jest o tyle łatwiejsze, że gmina będąca właścicielem budynku przy Topolowej, dostanie odszkodowanie od inwestora.– Pod tym względem nie ma różnicy czy jest to osoba prywatna czy gmina. Po wycenie nieruchomości przez rzeczoznawcę możemy od razu wypłacić tę sumę gminie Racibórz. Jesteśmy też w stanie do wysokości tej sumy wykonać roboty na innym obiekcie, a nawet wybudować nowy. Zależy, czego będzie sobie miasto życzyć – mówi Józef Klepacz z raciborskiego inspektoratu Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
Komentarze