Krypta pod boiskiem


Z historycznych kronik wynika, że dawniej w miejscu boiska był cmentarz oraz że istniała tam również kaplica. Od razu po wbiciu łopaty w murawę ekipa natrafiła na mur. Następnego dnia po odsłonięciu znaleziska okazało się, że jest ono zachowane w bardzo dobrym stanie. Grobowa krypta należała do dawnych właścicieli chudowskiego zamku – rodziny von Ballów. Franciszek von Bally zamek w Chudowie przejął w roku 1837, a następnie przebudował go. Rozebrano stare, kamienne mury, zastępując je murami z cegieł. Został także przeprowadzony remont zamkowej kaplicy, poświęconej w 1838 roku. Von Bally unowocześnił gospodarkę rolną oraz założył w swoich włościach hodowlę koni wraz z ich ujeżdżalnią. Dziesięć lat później, w sylwestrową noc 1847 roku, na grodzie wybuchł pożar. Ogień strawił zamek, którego ruiny nigdy już nie zostały odbudowane. Nie wiadomo, jak wyglądała krypta, ponieważ nie zachował się żaden przedstawiający ją rysunek. Wiadomo tylko, że jeszcze w 1927 roku grobowiec stał przy trakcie prowadzącym do zamku. Jak podają źródła, został on zbudowany na wzgórzu w 1841 roku, a w grobowcu o wymiarach 4 na 3 metry spoczęły szczątki trzech osób z rodu von Ballów: siostry Franciszka von Bally Antoniny, 15-miesięcznej córki Cecylii i 14-miesięcznego Augustyna, syna właściciela. Archeolodzy natrafili na pozostałości trumny oraz ludzką czaszkę. Teraz sporządzona zostanie dokumentacja fotograficzna i opisowa grobowca, następnie będzie on na powrót zasypany, a odnalezione szczątki zostaną pochowane.

Komentarze

Dodaj komentarz