20044603
20044603


Tradycja tych spotkań na stałe wpisała się w kulturalny kalendarz szkoły i miasta. Po raz pierwszy cztery lata temu goście spotkali się „Na koloniji”, potem był „Odpust na koloniji” a w roku ubiegłym „Zolyty i smowy”. 23 października przyszedł czas na „Wesele” głównych bohaterów – Maryjki i Karlika Dwojokow. W postać Maryjki wcieliła się nauczycielka „dwójki” Joanna Szymkiewicz, natomiast Karlika – Adrian Pielech, student Politechniki Śląskiej. Tegoroczną biesiadę przygotowali: Barbara Firmanty, Beata Kasza, Hanna Pyka, Stefania Grzegorzyca, Janina Hadom, Roman Kasprzyk, Jan Kwil i knurowskie Wrazidloki. W jej organizację włączyli się również wszyscy przyjaciele szkoły.– Imprezy okolicznościowe, które przypominają i promują śląskie tradycje, są doskonałą lekcją regionalizmu. A takie cele mają właśnie nasze biesiady u Tereski – mówi Teresa Bochenek, dyrektorka dwójki.Wesele rozpoczęło się od wyrychtowania się młodych, potem przyszedł czas pożegnania się Karlika z ojcowskim domem, a następnie pan młody wraz ze swoimi gośćmi przybył do Maryjki, gdzie musiał wykupić lipsta. Po błogosławieństwie rozpoczęło się formowanie ślubnego orszaku i ceremonia zaślubin: młodzi przysięgali sobie miłość, nakładając na palce mirtowe wianuszki. Gdy formalnościom stało się zadość, rozpoczęto weselną zabawę, w trakcie której odczytywano telegramy, śpiewano i wiele tańczono, m.in. „mietlorza”, czyli taniec z miotłą. Późno wieczorem odbyły się oczepiny, czyli obrządek przyjęcia Maryjki do grona mężatek.Biesiady U Tereski cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Z roku na rok przybywa im wiernych widzów. Organizatorzy mają już zaplanowaną przyszłoroczną imprezę. W związku z obchodami 700-letniego jubileuszu miasta piąta biesiada będzie nosiła znamienity tytuł – „Fajrujymy geburtstag”.

Komentarze

Dodaj komentarz