20045013
20045013
Zmiany kadrowe w drużynie RKM-u stały się faktem, barwy klubowe zmienili wystawieni wcześniej na listę transferową Mariusz Węgrzyk i Mariusz Staszewski. Niespodzianek nie było. 29-letni Staszewski zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami podpisał roczny kontrakt z ekstraligowym ZKŻ Zielona Góra. W tym roku był najskuteczniejszym krajowym zawodnikiem „rekinów” (131 zdobytych punktów i 12 bonusów w 76 wyścigach; średnia biegopunktowa 1,88 pkt i 19. miejsce na liście rankingowej zawodników ekstraligi). Staszewski od razu zapowiadał, że w przyszłym sezonie chciałby znów startować w ekstralidze. Zapewne wpływ na decyzję gorzowianina poza względami sportowymi i finansowymi miał też fakt, że w drużynie „Mickey Mouse’ów” jeździ jego szwagier Piotr Świst. Osobna kwestia to mniejsze odległości, które będzie musiał pokonywać, jeżdżąc na mecze do Zielonej Góry. W sierpniu Mariuszowi Staszewskiemu urodził się pierworodny syn i dzięki krótszym dojazdom „do pracy” będzie mógł poświęcić maluchowi nieco więcej czasu. Po tarnowskich transferach Cierniaka, a potem Kużdżała, z których zbyt wiele pożytku nie było, pozyskanie Staszewskiego było najbardziej trafioną kadrową inwestycją RKM-u. Dla początkujących żużlowców był przykładem profesjonalisty, który zupełnie samodzielnie potrafi się dobrze przygotować do sezonu.


Po czterech latach startów na odejście z Rybnika zdecydował się również wychowanek RKM-u Mariusz Węgrzyk. Podpisał roczny kontrakt z pierwszoligowym klubem z Ostrowa, wzmacniając tym samym zespół, który w zbliżających się rozgrywkach będzie rywalem RKM-u. Wychowanek Jerzego Gryta po czterech latach startów w ekstraligowym Atlasie Wrocław wrócił na stare śmieci w 2001 roku jako świeżo upieczony, ale bardzo dobrze zapowiadający się senior. W trakcie trzech kolejnych sezonów (średnie biegowe odpowiednio: 2,32 2,0 2,26) spisywał się w zespole dobrze, ale że zdarzały mu się słabsze występy, nie cieszył się opinią pewniaka. Gdy „rekiny” wreszcie awansowały przed rokiem do ekstraligi, kibice mieli nadzieję, że Węgrzyk, jedyny rybniczanin z ekstraligowym doświadczeniem w drużynie, będzie jej silnym punktem. Niestety miniony sezon ligowy zupełnie mu się nie udał (36. miejsce na liście rankingowej zawodników ekstraligi). Odnosząc tylko 13 indywidualnych zwycięstw w 88 biegach, zdobył dla RKM-u 113 punktów i 12 bonusów, uzyskując średnią 1,42. To znacznie niższa biegopunktówka od tej, którą w 2000 roku wykręcił w ekstraligowym Atlasie Węgrzyk-junior (1,83 pkt). W przyszłym sezonie rybniccy kibice zobaczą go tylko w meczach RKM-u z Intarem Ostrów, który prowadzi były trener rybniczan Jan Grabowski.6 grudnia prezes RKM-u Aleksander Szołtysek ujawnił nazwisko obcokrajowca, z którym RKM podpisał kontrakt na przyszłoroczne starty w zespole „rekinów”. Jest nim 22-letni Duńczyk Niels Kristian Iversen (178 cm). Rozpoczynał od miniżużla, by jako 16-latek zadebiutować w duńskiej superlidze. Mimo młodego wieku w minionym sezonie startował w lidze angielskiej (Oxford), duńskiej (Holsted) i szwedzkiej (Vastervik), a w środku sezonu również w polskiej, zastępując w drużynie Atlasu Wrocław kontuzjowanego Amerykanina Grega Hancocka. W pojedynku z RKM-em w połowie lipca we Wrocławiu w pięciu startach zdobył siedem punktów i jeden bonus. Stać go na wiele, o czym świadczy szóste miejsce (startował z dziką kartą) wywalczone w tegorocznej piątej eliminacji mistrzostw świata – Grand Prix Danii w Kopenhadze.

Komentarze

Dodaj komentarz