20050307
20050307


Fotografował Japonię, kraj odległy, wysokocywilizowany i bardzo egzotyczny. Pierwszym skojarzeniem autora po wylądowaniu w Japonii było – to dżungla. Świat kompletnie niezrozumiały, pełen zgiełku, nieprzetartych ścieżek.Jak twierdzi, Japonia to kraj, który albo się pokocha, albo znienawidzi, kraj, obok którego nie przechodzi się obojętnie. Na zgromadzonych fotografiach pokazuje go oczami gaijin – cudzoziemca, przybysza o innej mentalności, innej wrażliwości.Artur Góra jest z wykształceniem chemikiem i biologiem, lecz z zamiłowania podróżnikiem i fotografem. Pracuje w ???Państwowej Akademii Naukowej???. Niedawno powtórnie wyjechał do Japonii. Tym razem na dwa lata. Do plecaka zapakował też aparat fotograficzny, będą kolejne zdjęcia. Bo jak sam stwierdza, fotografia stała się jego remedium na samotność.

Komentarze

Dodaj komentarz