Zawodowo uprawia hippikę, ale z powodu festiwalu zrezygnowała z udziału w zawodach, które w sobotę odbyły się w pobliskich Stodołach. Ma dwa konie Cyryla i Pasera, to im najczęściej śpiewa podczas przejażdżek po lesie bądź w stajni. W czasie festiwalu zaśpiewała „Ja tonę” z repertuaru formacji Czerwony Tulipan i „Mosty niepewne” Moniki Wiśniewskiej, do których muzykę napisał jej akompaniator Dariusz Szweda. Napisał i grał znakomicie, czego dowodem jest przyznana mu przez jury nagroda dla najlepszego akompaniatora festiwalu. Jest urodzonym rybniczaninem, choć teraz mieszka w Mysłowicach. Ukończył rybnicką szkołę muzyczną i akademię w Katowicach. Od ośmiu lat współpracuje z katowickim kabaretem Długi. Na festiwalu akompaniował już po raz czwarty, ale nigdy wcześniej nie zagrał w koncercie laureatów. Swą „podopieczną” chwali za dużą muzykalność i intrygującą osobowość. Podkreśla jej naturalność i brak scenicznych manier – taki wokalny naturszczyk.Drugą nagrodę jurorzy pod przewodnictwem Jana Poprawy przyznali maturzystce z Ożarowa Magdalenie Sobieraj, która laureatką festiwalu została po raz drugi, a trzecią Jagodzie Stach z Krakowa, która zaśpiewała znany z wykonania Cz. Niemena wiersz Asnyka „Jednego serca”.Oprócz przesłuchań konkursowych odbyły się również koncerty gwiazd. W sobotę w Klubie Energetyka śpiewał i uczył publiczność swoich piosenek Grzegorz Turnau, zaś częścią niedzielnej festiwalowej gali w Teatrze Ziemi Rybnickiej był koncert piosenek Jana Wołka z udziałem m.in. Hanny Banaszak, Mirosława Czyżykiewicza i Zbigniewa Wodeckiego. Ale najciekawszy był chyba jednak piątkowy koncert (Lubelskiej) Federacji (Bardów), która nie po raz pierwszy oczarowała festiwalową publiczność.
Komentarze