W czwartek popołudniu policjanci kontrolowali osoby przebywające na kwarantannie. Na osiedlu Sikorskiego zauważyli mężczyznę wchodzącego do klatki schodowej.
- Po chwili ten sam człowiek pokazał się mundurowym w oknie, gdy zadzwonili na jeden z telefonów osób podlegających kontroli. Mężczyzna przyznał, że faktycznie opuścił miejsce zamieszkania i został zobowiązany do pozostania w nim do zakończenia kwarantanny – informuje aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa, żorskiej policji.
Niestety niespełna godzinę później oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie, że ten sam mężczyzna wyszedł na zewnątrz. Ponownie na miejsce wysłał patrol, a stróże prawa po raz kolejny odesłali go do mieszkania... Gdy za trzecim razem dotarła do nich podobna informacja, zastali go idącego chwiejnym krokiem ulicą. Był pijany.
Komentarze