Mieszka w Dębieńsku Starym, ale co roku stara się zaprezentować swe najnowsze prace galerii TZR. Sama przyznaje, że na ogół najpierw rezerwuje „termin” w galerii, a dopiero potem zastanawia się nad tematem, który chciałaby zrealizować. Taki twórczy przymus bardzo jej służy. Pierwszą swoją ekspozycję zatytułowaną „Wizje, panoptikum, szkło” pokazała rybnickiej publiczności sześć lat temu. Nie lubi się powtarzać, każda kolejna wystawa jest niespodzianką – nowy temat, nowe spojrzenie i tchnące świeżością zdjęcia. Teatralną galerię zdradziła tylko raz, przed rokiem, gdy w pobliskiej powiatowej i miejskiej bibliotece publicznej pokazała reportażową wystawę „Jestem!”, na którą złożyły się znakomite zdjęcia wykonane w Domu Pomocy Społecznej w Orzeszu.Cykl studyjnych, czarno-białych zdjęć zatytułowany „Mapa ciała” będzie kolejną niespodzianką spod ręki i oka Marii Śliwy. Sama mówi, że głównym tematem jej prac jest człowiek i pejzaż, ale temat ten potraktowała po swojemu, fotografując fragmenty ludzkiego ciała w bardzo abstrakcyjnych ujęciach. Wystawę będzie tworzyć prawdopodobnie ok. 30 fotografii o wymiarach 50 x 70 cm.Wernisaż wystawy odbędzie się 17 marca o 18. Tradycją wernisaży wystaw Marii Śliwy stało się już częstowanie gości domowym smalcem ze skwarkami. Smalec „à la galeria” po mistrzowsku przyrządza mąż artystki Adam. Słowem będzie coś dla ducha i coś dla ciała.
Komentarze