To co wyczynia obecnie polski rząd to jest zdrada stanu. Umówiliśmy się na członkostwo w elitarnym klubie Unii Europejskiej kilkanaście lat temu. W tym czasie Polska radykalnie się zmieniła, stała się dużo bogatszym krajem. Wystarczy zapytać mieszkających w naszym regionie Ukraińców, jak wygląda obecnie stan ukraińskiej gospodarki, ile tam się zarabia, jak wygląda infrastruktura – nie tylko drogowa. Startowaliśmy niemalże z tego samego pułapu.
Zapowiedź weta budżetu europejskiego przez Premiera Morawieckiego to broń atomowa. Tym bardziej, że w tym momencie historii nie mówimy tylko o budżecie na kolejne 7 lat. Unia Europejska postanowiła dodatkowo wygenerować 750 miliardów euro na Fundusz Odbudowy – Next Generation EU.
To kolejny ważny krok w integracji europejskiej, bo część z tych funduszy to wspólna europejska pożyczka z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. I właśnie teraz rząd PiS pod rękę z Orbanem mówi: NIE! Czym to się może skończyć? Europą dwóch prędkości, Polska zostanie, o ile już nie jest, totalnie zmarginalizowana. I o ile regularny budżet zostanie procedowany w formie prowizorium, to Fundusz Odbudowy zostanie wstrzymany. Zresztą podobnie jak Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, tak ważny dla Śląska i górników, który miał być finansowany z regularnego budżetu i z Funduszu Odbudowy właśnie.
Jak to się wszystko skończy w Polsce? Moim zdaniem utratą władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Są już pierwsze pogłoski, że Kaczyński nie panuje nad partią i klubem w Parlamencie. I już nie tylko na linii Ziobro – Morawiecki jest wojna, ale szerzej. 23 miliardy euro na odbudowę polskiej gospodarki po pandemii są Polsce niezbędne. Kaczyński jest w klinczu. Winter is coming.
Łukasz Kohut, poseł do Parlamentu Europejskiego, politolog, fotograf, felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny
Komentarze