W styczniu 1945 roku z obozu KL Auschwitz w wyniszczającą, 63-kilometrową wędrówkę wyruszyło około 56 tysięcy więźniów. Codziennie pokonywali 20-30 kilometrów, by 22 stycznia kolumny dotarły do Wodzisławia Śląskiego. W odkrytych, węglowych wagonach odjechali do obozów w głąb III Rzeszy.
Mróz, śnieg, wycieńczająca praca w obozie oraz brutalność hitlerowców, stały się przyczyną śmierci blisko 15 tysięcy więźniów. Każde odstępstwo od kolumny karane było natychmiastową egzekucją. Na samej trasie marszu zliczono około 600 porzuconych ciał.
Wodzisław upamiętnia.
Co roku Wodzisław Śląski włącza się w obchody „Marszu Śmierci”, upamiętniając tą tragiczną tułaczkę dziesiątek tysięcy więźniów obozu oświęcimskiego.
Także w tym roku, prezydent miasta Mieczysław Kieca, zastępcy prezydenta Izabela Kalinowska i Wojciech Krzyżek w imieniu wodzisławian złożyli kwiaty na cmentarzu przy ul. Ofiar Oświęcimskich, tablicy pamiątkowej na ul. Michalskiego i w miejscu pamięci na dworcu kolejowym.
Komentarze