Archiwum/Krzysztof Gadowski
Archiwum/Krzysztof Gadowski

Od kilku miesięcy w mediach pojawiają się informacje o sprawiedliwej transformacji regionów górniczych. Transformacja, która de facto już się rozpoczęła, jest procesem zmiany gospodarki opartej na paliwach kopalnych na rzecz gospodarki zeroemisyjnej, nieszkodliwej dla człowieka i klimatu. Brzmi łagodnie, ale za tym kryje się jednak likwidacja kopalń i elektrowni węglowych w najbliższych dziesięcioleciach.

 

Oczywiście, rozumiem pytania o konieczność tych zmian. Pewne wskazówki daje nam sama matka natura. Przyspieszające globalne ocieplenie, powodzie, wichury, zimne deszczowe lata, ciepłe zimy i występujące już w Polsce trąby powietrzne działają jak system naczyń połączonych. Do tego dochodzi smog, o szkodliwości którego tu, na Śląsku, nie trzeba nikogo przekonywać. Pojawia się również aspekt ekonomiczny, kurczące się zasoby węgla kamiennego wymagają sięgnięcia do głębszych pokładów, co niewątpliwie zwiększa koszty. Mamy więc do czynienia z sytuacją, w której polski węgiel staje się po prostu niekonkurencyjny. Dlatego m.in. za rządów PiS spadło wydobycie, a import węgla do Polski osiągnął historyczny rekord – ok. 20 mln ton. Dodać należy jeszcze zobowiązanie Polski, jak i wszystkich państw członkowskich UE podjęte w 2020 roku o zwiększeniu redukcji dwutlenku węgla do co najmniej 55 proc. w 2030 roku. W tym miejscu należałoby również wspomnieć o zobowiązaniu krajów UE do osiągnięcia neutralności klimatycznej najpóźniej do 2050 r. Polska jako jedyny kraj Unii nie potwierdził jeszcze tego zobowiązania. Jeśli tego nie zrobimy, grozi nam utrata połowy funduszy na cele klimatyczne. 

 

Sprawiedliwa transformacja musi przebiegać według planu i harmonogramu, według których w sposób zrównoważony będzie następowało odchodzenie od węgla. Najważniejszy jest rozwój nowych gałęzi przemysłu, zakładów pracy, zapewniających ciągłość zatrudnienia i powstawanie nowych miejsc pracy. Dziś stoimy przed poważnym problemem, jakim jest likwidacja 12 kopalń i miejsc pracy, w tym również w  branży okołogórniczej.

Odejście od węgla na rzecz niskoemisyjnych technologii nie może odbyć się kosztem przyszłości mieszkańców regionów górniczych. To człowiek jest najważniejszy w całym tym procesie. Dziś już nikt nie dyskutuje nad tym, czy znikną kopalnie i elektrownie, bo wszyscy już jesteśmy świadomi tego procesu. Nawet związki zawodowe doszły do podobnych wniosków, w końcu to one w umowę społeczną wpisały harmonogram likwidacji kopalń. Dyskusja zmierza ku temu: co w zamian, gdzie będziemy pracować i kto tego dopilnuje?

 

Zmiany te wymagają ogromnych nakładów finansowych. Unia Europejska zdecydowała, że 30 proc. unijnego budżetu na lata 2021-2027 ma być wykorzystana na działania związane z celami klimatycznymi. Po raz pierwszy Unia uruchomiła tak ważny dla regionów górniczych Fundusz na Rzecz Sprawiedliwej Transformacji w wysokości 17,5  mld euro, z czego ok. 4 mld euro (18 mld zł) ma trafić do Polski. To pieniądze na działania łagodzące negatywne skutki społeczno-gospodarcze transformacji. Szkoda, że na grudniowym szczycie UE  premierowi nie udało się obronić 8 mld euro (ok. 36 mld zł), które "leżały na stole" dla Polski jeszcze w lipcu ubiegłego roku. Teraz, aby sięgnąć po te już przyznane nam 18 mld zł, rząd  musi się zobowiązać do przyjęcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. W przeciwnym wypadku stracimy kolejne 8 mld złotych. Czy nas na to stać? Zmarnowaliśmy już 5 lat i miliardy złotych, kiedy PiS mamił nas świetlaną przyszłością dla węgla. Dziś pozostaje nam wymagać od rządu jasnych i zdecydowanych działań oraz przyjęcia odpowiedzialności za już podjęte decyzje. 

 

Krzysztof Gadowski, Poseł na Sejm RP, Platforma Obywatelska

Komentarze

  • Marek A Fedziak gryzie ziemię. 13 marca 2021 10:50Powinien być taki kombajn pod ziemia o imieniu "Fedziak" (fedak) ,myślało biedactwo że przeżyje wszystkich i Ministerialną tantiema będzie sie cieszyła długo dłużej a ż do 67 r życia a tu " figa" ,czas gryź ziemie nie dożywszy 60-tki . Przynajmniej Państwo zaoszczędziło na tej Jej niebotycznej emeryturze ,wszak zawsze mówiło ze dla ludzi pieniędzy nie ma i nie będzie a robole powinni pracować do końca zycia i jeden dzień dłużej nie doczekawszy emerytury . Trzeba powiedzieć miała klasę ,dala przykład...Szybka ja zakopaliście organizując państwowy pogrzeb ,bez nadmiernego rozgłosu i dyskusji o Jej wyczynach ,bez artykułów z komentarzami na które byl szlaban i które by brzmiały "niech się nażre ziemi". Tylko Kosiniak jęnczał "Jolu nie tak się umawialiśmy " Z Kim się umawiał ? z Panem Bogiem kolejny cymbał. Poczuli kawałek piekła które innym zgotowaliście. Nie dożyła emerytury.
  • Janusz Ty jedziesz na górnikach jak na kobyłach które dają ci Power do bycia POslem ale tak naprawdę juz dawno masz Ich gdzieś. 11 marca 2021 18:45Pisze Pan, że zmarnowano ostatnie 5 lat . Ja Panu powiem więcej, gdy rządziło PO zmarnowano dużo więcej gdyż życie tysiącom a nawet setkom tysięcy pracowników. Płaczecie nad niejakim Adamowiczem i jego losem, wątpliwej klasy" postacią ", ale przez myśl Wam nie przyjdą Ci którzy przez was właśnie mimo długoletniej pracy z sobotami i świętami w niebezpiecznych warunkach , w szkodliwych z nawet promieniowaniem Izotopowym włącznie nie dożyli obecnego, wydłużonego wieku emerytalnego. Czy rozgrzeszyliście własne sumienia? -za podłość jaką Im uczyniliście i to nawet po fakcie 40 lat Ich pracy (w trakcie gry). Ilu więcej Ich by umarło gdyby mieli pracować aż do 67r życia jakże często od 15r urodzin.? Zmarnowaliście szansę aby życie nasze uczynić choć troszkę sprawiedliwszym. Zmarnowaliście szansę aby zrobić porządek i "nierobów życiowych " jak Tusk którzy mieli może 2 -3 lata faktycznej pracy wysłać do roboty na dłużej a wypracowanych na emerytury po 40 latach zatrudnienia jak jest i było w Niemczech co zatailiście wskazując Niemcy jako przykład... Widziałem na Waszym proteście w Jastrzębiu Zdroju Kto naprawdę Pana popiera! --wielu z Nich znałem i znam osobiście, z niektórymi miałem okazje pracować! Czy miał Pan odwagę wykrzyczeć Im -idącymi z poparciem za Panem słowami Marty Lempart : "wypie.......lać z powrotem do pracy" gdyż chodzicie za mną a nie macie więcej jak 20 lat stażu pracy!! Tak ,tak ,wielu z Nich odeszło na emerytury w wieku 55 lat życia ,korzystają z Nich!-innym chcą dołożyć . Dlaczego Pana popierają ,odpowiadam słowami pańskiego najbliższego współpracownika z partii " jestem egoistą i boję się, że dla mnie zabraknie". A Pan sam w sobie typowy karierowicz życiowy specjalista od dyktand . Czyż nie było tak, że mama nie widząc u pana specjalnych zainteresowań powiedziała " poczekajmy ,może się ujawnią" i wysłała do ogólniaka. Umiałeś pan chociaż rower naprawić samodzielnie? A potem, ach dalej jakość będzie ,więc może studia ale te na które można się łatwo się dostać. Któż więc Pana utrzymywał-rodzice. Stać Ich za komuny było?- ja w pana wieku gdy Pan kończył studia pracowałem już 10 lat- oficjalnie a nieoficjalnie już w 14r zycia roznosiłem paczki dorabiając na poczcie tej pierwszej z bloku na ul Kurpiowskiej -tony paczek dziesiątki ton...,za tzw napiwki. Odciążałem w ten sposób rodziców szczególnie ojca rencistę górniczego z ogólnego stanu zdrowia któremu ZUS nie uznał renty wypadkowej. ..Dalej od 15 roku zycia zaiwaniałem w zakładzie prywatnym nieraz od rana do 24;00 h w nocy zarabiając po nauce Kodeks pracy ,młodocianych ? -co to takiego!. Później z sobotami i świętami jako fachowiec specjalista ratując miasto przed niejedną awarią w jednym istotnym zakładzie miasta . Nie wspomnę o bardzo ciężkiej służbie wojskowej oraz tym co tam przeszłem z limitem skoków w warunkach bojowych. ,i tak juz na dziś mam przez 45 lat realnej pracy nie licząc 1000 dni (nie godzin) z przeszłości pracy w ponadnormatywnie bez dni zamiennie wolnych . A Pan 'wieczny student' na koszt rodziców (kim Oni byli wówczas) ,--już za komuny pracownik techniczny 4 lata -ależ się Pan tam napracował pod ziemią i nauczył!!. Potem już tylko kierownik ,dyrektor ,dyrektor itp ..jakie chody trzeba było mieć aby w tym systemie jeszcze mocno trzymającym władze zdobyć takie stanowiska? Ileż klamek polerować!.. drogi panie ,później gdy z Donaldem doszliście do władzy popatrzyliście na to wasze karierowiczostwo i zauważyliście, że sami w życiu niczego nie wyprodukowaliście, nie macie nic na kącie z własnej pracy bo Inni Was cale życie utrzymywali z podatków- byliście tzw "wieczni studenci", i co, i postanowiliście okraść innych długoletnio spracowanych z wieku emerytalnego aby dla Was starczyło!. To jest wasz sposób na życie . Tak też zrobił Tusk ,jel p europy, --życiowy kombinatorek. takie jest moje zdanie o Was. nigdy nie powinieneś być posłem ponieważ za mało w życiu przeżyłeś aby zmienić coś na lepsze. ja mimo iz nie bylem posłem poprawiłem wiele przepisów na lepsze dla społeczeństwa prowokując rożne ministerstwa do dialogu i reakcji . Ty jedziesz na górnikach jak na kobyłach Które dają ci Power do bycia POslem ale tak naprawdę juz dawno masz Ich gdzieś.

Dodaj komentarz